PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11575}

Weekend Ostermana

The Osterman Weekend
5,8 1 275
ocen
5,8 10 1 1275
5,7 3
oceny krytyków
Weekend Ostermana
powrót do forum filmu Weekend Ostermana

Choć mówi się, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, to jednak o reżyserach zasłyszałem gdzieś kiedys takie ładne hasło mówiące, iż dobrego reżysera poznaje się po tym, że obok dzieł świetnych ma na swoim koncie przynajmniej jedno nieudane. Peckinpah ma ponoć takie dwa (na czternaście). Ponoć, bo wciąż nie widziałem "Elity zabójców". Tak czy inaczej, albo owa "Elita" albo "Weekend", a ewentualnie też oba na te tytuły (nie pamiętam niestety jak to dokładnie było), nakręcone zostały tylko dla kasy. Peckinpah dużo nie zarabiał i zbyt lubiany nie był (ciągłe konflikty z wytrówniami itd.). Rok po "Weekendzie" zmarł - wylew spowodowany nieustannym ćpaniem i chlaniem.

Temat tego filmu kompletnie do Peckinpaha nie pasuje, widać też, że nie czuł się tu zbyt dobrze. Chwilami wygląda to jakby robił owe filmidło na "odwal się", od niechcenia. Początek jest bardzo, ale to baaaardzo średni. Dochodzimy wreszcie do sceny samochodowego pościgu i już wrażenie spore jest. No i o to tu wlasnie chodzi. Peckinpah przyłożył się najwyżej do scen akcji czyniąc je bardzo efektownymi, resztę zlewając.

Słaby jest scenariusz, którego ja nie rozumiem, choć trzeba przyznać, że nie jest o niczym, bo i o miłości i o - przede wszystkim - wplywie mediów na widza czy też racej możliwości kontroli mediów.

Nie ma się co rozpisywać, jest to najsłabszy film wielkiego Sama jaki widziałem. Ma pewne peckinpahowskie cechy, ale są to racej śladowe ilości. Niektóre motywy kojarzą się ciut z "Nędznymi psami", ale to jedynie ubogi nieudany młodszy brat tego arcydzieła. Bardzo średni film, choć niepozbawiony scen naprawdę dobrych i niemałego napięcia w odpowiednim momencie. Ale tylko tyle. Zdecydowanie poniżej poziomu Krwawego Sama.

5/10

Marcineusz_Zet

Jak dla mnie żenada, zwłaszcza jak na Peckinpaha. I nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałem - że niby scena pościgu robi wrażenie? Realizacja była przecież fatalna, tak beznadziejnego montażu to ja chyba jeszcze w kinie nie doświadczyłem.

eon_blue


bycie DURNIEM nie jest zabronione, ale czy koniecznie trzeba sie tym chwalić?

Marcineusz_Zet

wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones