Wesele to nie jest książka łatwa, ja jej nie zrozumiałam zupełnie za pierwszym razem. Po omówieniu się przekonałam. A po obejrzeniu tej ekranizacji wręcz wielbię:) Ale czy może powstać coś innego niż arcydzieło, jeśli połączy się Wyspiańskiego, Wajdę, Łapickiego a Chochołem uczyni Niemena? :)