PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1122}
6,8 27 896
ocen
6,8 10 1 27896
8,3 18
ocen krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Obejżałem, bo musiałem, inaczej bym go nie tknął. Nie chciało mi się czytać książki i chwyciłem za ekranizację. Może i jest dobrze zekranizowane przez Wajdę, ale ja takich "dziwnych" klimatów nie lubię. Jeżeli tak ma wyglądać "klasyka polskiej literatury", to ja dziękuje. W całym liceum nie ma chyba żadnej ciekawej książki jakiegoś polskiego autora. Wszystko tylko o miłości, albo o dupie maryni. Kiedy się to wreszcie zmieni?

orson

No to rzeczywiście widać że książki nie czytałeś... bo ona ani o miłości ani o dupie maryni... no ale klasyka nie jest dla wszystkich :]

Ajcia

No bezpośrednio o miłości nie jest, ale samo wesele jakoś do tego tematu nawiązuję siłą rzeczy. Chodziło mi przede wszystkim o inne lektury, np: "Granica", "Lalka" itp. Jedyne lektury, które mi się podobały w liceum to "Jądro Ciemności", "Inny Świat", "Zbrodnia i kara". Reszta była wybitnie nudna- nie podobają mi się mimo, że są okrzyknięte klasykami.

orson

No tak co do listy lektur to też mam sporo zastrzeżeń. Mam wrażenie że te najlepsze właśnie zostały wycięte, jak choćby Konwicki. Granica jest rzeczywiście beznadziejna:/ Oprócz niej wyrzuciłabym z programu całego Żeromskiego, którego nie znoszę. Popieram Inny świat i Zbrodnię, jedne z moich ulubionych książek w ogóle. No ale to forum chyba jest o filmach, więc kończę:P

ocenił(a) film na 8
Ajcia

...rzecz gustu...mi tam się "Wesele" bardzo podobało...i film i książka...jutro się za nią drugi raz biorę...lubie dramaty...
...czy w liceum nie ma żadnej ciekawej lektury?...co kto lubi..."Lalka" moim zdaniem bardzo dobra...bardzo...
...ludzie!...jednego jestem pewien co do lektur w liceum 90% z nich warto przeczytać!...macie nakaz czytania świetnych książek i jeszcze narzekacie...nie każda książka może jest arcydziełem,ale przeczytać na pewno WARTO!...to nic nie szkodzi...

Snaga_Przeklety

Ja nadal twierdzę, że wiele lektur szkolnych jest nudnych, beznadziejnych i na ogół o tym samym. Na przykład w "Lalce" (przeczytałem jej 70 stron i to z wielkim bólem) wszystko jest zajebiście porozciągane. Wcale bym się nie zdziwił gdyby pan Prus poświęcił cały rozdział sytuacji, w której Ignacy Rzecki zakłada skarpetki. On by to potrafił. Przecież takie książki najlepiej czyta się ze streszczeń. I dodam jeszcze, że nie mogę znieść jak praktycznie w każdej lekturze wałkowany jest motyw miłości. No ludzie kochani, trzeba mieć jakiś umiar. Ile można tym młodzież katować. A już szczytem dba jest dla mnie "Granica" Z. Nałkowskiej. To już jest badziew najwyższych lotów. Może trzeba "dorosnąć" do takich książek, albo być już zamulonym w wieku licealnym żeby je polubić (ta złośliwość nie jest oczywiście kierowana do Snagi- bez urazy).

ocenił(a) film na 8
orson

Wesele warto przeczytać. Ale prawdą jest że dużo lektur jest beznadziejnych. Połowa pozytywizmu powinna zosatc wyrzucona. A takie ksiązki jak Chłopi, Laka czy Ludzie bezdomni to trojka najgorszych lektur według mnie. Natomaist brakuje ciekawych powieści z XX wieku. Za mało Conrrada, no i w ogóle Lema nie ma!! To skandal!! A gdzie Solaris?

ocenił(a) film na 8
fidelio

...ale proszę was...nigdy się nie zgodzę,że "Lalka" to zła książka!...jest świetna!...
zgodzę się, że dużo jest pozytywizmu, a brakuje wielu innych rzeczy... ja uważałem, że choćjedno opowiadanie E.A.Poe powinno być, bo człowiek miał duży wkład w rozwój literatury wszelakiej...i rzeczywiście nie ma Lema...a "Solaris" książka, którą warto znać!...ale może to i dobrze, że wszystkiego nie ma w szkole!...dzięki temu człowiek szuka czegoś sam (chyba, że wogóle nie lubi czytać...wtedy biada mu)...a zresztą Lem jest teraz w gimnazjum chyba...co prawda "Pilot Pirx",ale książka już może zainteresować!...
...a poza tym!...ja napisałem, że każdą lekturę przeczytać warto!...bo tak sądzę,ale to nie znaczy,że wszystkie przeczytałem...dużo odrzuciełem bo wolałem coś innego...dlatego "Chłopów" i "Ludzi bezdonych" ze streszczenia robiłem...a co?
...no prawda,że z XX wieku nowości nie ma...ale czemu miały by być?...lektury toi nie muszą byc tylko dobre i popularne książki...właśnie książek znanych jak najmniej powinno być!...

ocenił(a) film na 8
Snaga_Przeklety

Nie chodzi o znaen czy nieznane etylko genialne!!! I mówiąc o wspóczesnych mowilem z przedziału od poczatku wiekuXX do lat 70-tych, 80tych.

ocenił(a) film na 8
fidelio

...lata 70/80... prawde mówiąc to nie moje lata...wolę starsze książki...prawda jest jednak,że spis lektur powinien być co pewien czas odświeżany i pododawane...
..tylko genialne!!...czyli o jakie książki ci na przykład chodzi?...dla mnie genialne są właśnie "wesele", może nawet "lalka", czy "Kordian" i "Dziady"...

ocenił(a) film na 8
Snaga_Przeklety

O jakie mi chodzi? Oto kilk przykładów

W oczach zachodu Conrada
Jądro ciemności Conrada
1984 Orwella
Nowy wspaniały swiat Huxleya
Solaris i Dzienniki gwiazdowe Lema
Ubik Dicka
Wehikuł czasu Wellesa
Gra Endera Carda

i z XIX wieku
Nedznicy Hugo
Hrabia Monte Christo Dumasa

ocenił(a) film na 8
fidelio

...a widzisz...w mojej szkole (nie ważne gdzie) humaniści przerabiali
"Jądro ciemności","Rok 1984",oraz "Nędzników"...ja bio-chem już nie...
..."Solaris" i "Wehikuł czasu" mogły by byc...zgodzę się...
...ale UBIKa nie chciałbym w szkole!...książka jest niesamowita!...jedna z moich ulubionych!...i właśnie dlatego nie chcę jej w szkole...w ten sposób zrównała by się z innymi...to nie jest książka dla kretynów...wciskanie ją na siłę do łbów to zły pomysł...kto ją przeczytał niech będzie z siebie dumny...a reszta niech poszuka...

ocenił(a) film na 8
Snaga_Przeklety

To miales zszczescie tylko, ze to byly lektury dodatkowe. Jak nauczyciel dobry to je przerabia na lekcji, a jaksłaby to olewa. I nie chodzi tu o wciskanie do głowy to po prostu klasyka - ksiązki które trzeba znać i ciekawei się je czyta w przeciwnestwie do smętów typu Chłopi.

ocenił(a) film na 8
fidelio

..."Chłopów" nie czytałem...to nie wiem czy smęt...ale słyszałem wiele dobrego...może na stare lata przeczytam...lecz "Chłopi" są w lekturach bo Reymont dostał nobla właśnie za tą książkę!...

ocenił(a) film na 8
Snaga_Przeklety

I to wlasnie najgorsze co się mogło stać. Wtedy nominowany był rowniez Conrad do Nobla, a dostał go Reymont za ten chłam. Czytania tego czegos nie polecam nawet najgorszemu wrogowi.
Zrteszta Noble zadnymi wyznacznikami nie są. Dostała go Szymborska, a nie dostał Herbert.. Ech... Tak to jest z nagrodami, z Oscarami tak samo sie dzieje. Rzadko kiedy dostają ci co zasluzyli.

ocenił(a) film na 8
fidelio

...dlatego nie warto patrzeć na te nagrody...osobiscie się nimi nie interesuję...ani Noblami,ani Oscarami...

orson

a ja się nie zgodze z każdym z was po trochę, bo mi się podobała "Lalka", Żeromski jest cudowny, "Zbrodnia i Kara" to mistrzostwo, ale do tego trzeba dorosnąć, "rok 1984" i "mała apokalipsa" tez spox...ale to prawda, że trochę za duzo jest tych powieści "społeczno-obyczajowych" ale cóż to jest pozytywizm, mogli by se darować takie romansidła jak "pani bovary" czy "cudzoziemka"...a nobel powienin iść do herberta a nie miłosza czy pani szymborskiej....

ocenił(a) film na 8
brunet

Zbrodnia i kara jest doskonała - to jedna z najlepszych lektur w szkole. A co do Pani Bovary... to bardzo dobra ksiązka.. Owszem obyczaj, ale obyczaj zagraniczny, a to nie rowna się obyczajowi polskiemu. Obyczajowe powieści pisane przez polskich autorów często sa kiczowate.

ocenił(a) film na 10
fidelio

pokolenie 83 ostatnie przyzwoite -- jeszcze nie wychowane na komputerach i playstation no i mielismy wiecej niz 2 kolegów (wyż demograficzny...teraz sam motłoch - brzydze sie tym scierwem nastoletnim....kasiazka --- mistrz i małgorzata , zart , na zachodzie bez zmian

pan_cogito14

Facet, generalizujesz. Ze jak ktoś po 83 to już debil, ignorant gbur dziecko playstation? Tak sie składa, że jestem nieco świeższy i dobrą książkę przekładam nad sesję przy jakiejs gierce. Lektury czytam wszystkie, większośc jest beznadziejna, bo są baaardzo tendencyjne, ale np. Lalka czy Jądro Ciemności - przecież to świetne knigi. Co do Wesela - to czyta się je ciężko, bo napakowane symbolami i alegoriami, ale jak ma się klucz do interpretacji to okazuje się, że to rzecz iście wizjonerska...

ocenił(a) film na 9
pan_cogito14

Chetnie wezme udział w tej off topowiej dyskisji choc jestem pokolenie 88...
moim zdaniem lektury )te w szkole sredniej)powinno sie czytac wszystkie stanowia one jakis szkielet na którym mozna budowac w czlowieku wrazliwosc literacka. Zgadzam sie ze kilka powninno zniknac z programu poniewaz powielaja oklepane schematy np. ludzie bezdomni, nad niemnem czy ogniem i mieczem(wg mojego prof od przyszłego roku wraz z potopem jest lektura obowiazkowa)kolejna sprawa jest to ze za mało jest literatury współczeniej(orwell, maquez, lem, kapusciński, hłasko, tokarczuk, hesse i wielu innych których na ta chwile nie pomne) niestety na rzecz naszej klasyki nie starcza czasu na nic po IIWS i to jest spory bład.

i chciałbym jeszcze zabrac głos w obronie granicy i chłopów. jezeli chodzi o pierwsza to nie jest to w zadnym wypadku romansidlo, ksiazka mówi o przekraczaniu granicy społecznej etycznej, o tym jak człowiek sie zmienia jak staje sie tym czego nienawidził...a chłopi(choc czytałem pierwszy tom tylko)swietnieprzedstawiaja nurty naturalistyczne, wpływy teorii dziedziczenia na literature, pozatym sa cekawi pod wzgledem jezykowym.

jeszcze jedno:P ktos pisał ze Conrad powienien dostac nobla zamiast reymonta. nasz polonista o tym cos mówił i wynikało z tego to ze jądro ciemnosci jest słabe pod wzgledem jezykowym z tej prostej przyczny ze w chwili jego pisania conrad nie znał wystarczajao dobrze angielskiego

pozdr

ocenił(a) film na 8
Kuna

Kuna, ja pisałem o Conradzie, ze powien dostać Nobla. Ten polonista o którym mowisz jest ewidentnym przykładem na słabośc polskiej kadry nauczycielskiej.

Problem jest w tym, ze wielu polonistów przyjmuje zła persepktywę. Ciągle tylko język im w głowie. A genialna literatiura nie polega na języku, lecz tym co się przekazuje i jak.

Literatura to nie filologia. A Jadro ciemności jest powszechnie uważane na świecie jak dzieło genialne. Brytyjczycy uznali Jadro ceimności za jedno z anwjybitniejszych dokonań angielskiej liteartury. Oni chyba lepiej zanją ten język niż p. profesor od polskiego? Ten polonista ma po prostu wąskie horyzonty i tyle.

Niestety polonistyka często ogłupia ludzi tam studiujących. Za dużo jest skupiania się na samym jeżyku, na jezykozanwastie itd. Czyta się na tony, natomiast brakuje tam nauki rozumienia książek. Jezeli ktoś jest inteligentny i ma osobowosć to się nie da temu nawykowi. Ale niestety nie wszyscy są tacy. Wiem co mówię. Ukonczyłem Wydział Polonistyki.

Większośc naszych polonistów otępiałych czytaniem takich miernot jak Ogniem i mieczem i Pan tadeusz nie umie rozpoznać wielkiej lietratury. Taki pan Tadeusz ma super język. I co ponadto? Nic. Jest nudny jak flaki z olejem i prosty jak budowa cepa. Zadnych ciekawych postaci , fabuły, przesłania. Nic.

Problem polega na tym, ze w polskiej literaturze brakuje wieloznaczności. Kto zna na świecie takiego Pana Tadeusza czy nad Niemnem? Nikt. Natomiast Conrad, Lem, Gombrowicz to pisarze cenieni na całym swiecie.

Pozdrawiam.


ocenił(a) film na 9
fidelio

A ja sie z toba nie zgodze w wiekszosci problemów. Oczywiscie popieram to ze lektury typu Pan tadeusz czy wesele sa calkowicie niezrozumiale w swiecie i ze w kanonie lektur szkolnych powinno znalezc sie wiecej literatury uznanej na swiecie która przekazuje ogolne prawdy o zyciu, swiecie a nie ze polacy przegrali kilka powstan.

Mozliwe ze z mojej wypowiedzi wyłania sie taki własnie obraz ograniczonego nauczyciela ale akurat człowiek który mnie polskiego uczy jest zapalencem i wie co dobre. niejednokrotnie wkazywał nam ze ta czy inna ksiazka jest kiepska ale trzeba przebrnac, niejednokrotnie potrafił poszydzic z innych nauczycuieli którzy zadaja tematy:" jaka jest twoja ulubiona lektura i dlaczego to pan tadeusz" i niejednokrotnie zamiast dzieł typu dziady, potop robilismy lekce o hłasce czy bursie. zreszta nie bede tu charakteryzował mojego nauczyciela, ja znajac go kilka lat wiem ze jest on własnie złamaniem schematu belfra polonisty.

"roblem jest w tym, ze wielu polonistów przyjmuje zła persepktywę. Ciągle tylko język im w głowie. A genialna literatiura nie polega na języku, lecz tym co się przekazuje i jak."

tu sie musze mocno nie zgodzic zarówno tresc, przekaz jak i jezyk, srodki stylistyczne sa wazne. tak jak w filmie(to forum filmowe w koncu:P)nie mozna powiedziec ze nie licza sie zdjecia muzyka scenografia bo liczy sie przekaz. takie podejscie do literatury jest wg mnie całkowicie błedne. dziwi mnie to stwierdzenie tym bardziej ze przedstawiasz sie jako absolwent polonistyki. pozatym wydaje sie ze sam sobie zaprzeczyles piszac " i jak" na koncu cytatu.
pozdr

ocenił(a) film na 8
Kuna

Kuna, cieszę się, ze mialeś tak dobrego nauczyciela. Dzisiaj to rzadkośc w naszej eduykacji.

Co do jezyka to nie mialem na mysli ze w ogole jest nieistotny. Uważam jedynie, źe nie powinien byc na pierwszym miejscu. Najwazniejszy jest przekaz, głębia ksiązki, srodki, w tym jezyk słuzą ich przekazaniu. Są wazne, ale nie najwazniejsze. Przynajmniej według mnie. :) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
orson

jesli nie czytales ksiazki to w ogole sie nie wypowiadaj o tym filmie, bo nie zrozumiales z niego ani 1/10 bez znajomosci lektury.

cyjanek

Dość śmieszna ta dyskusja, bo wiadomo, że jedni lubią pozytywizm, drudzy romantyzm, następni współczesność itd. Naprawdę nie rozumiem za to, dlaczego tak bardzo się domagają zdjęcia np. Pana Tadeusza albo Dziadów z kanonu lektur. To jest klasyka polskiej literatury, znacząca część kultury, i niezależnie od tego, czy się komuś podoba, czy nie, musi być w kanonie. Argument, że to "jest nudne", jest cholernie przekonujący. Dla mnie akurat nudny jest Gombrowicz, a Dziady cz.III to jedna z ulubionych książek. "Genialność" książki to też bardzo konkretne pojęcie... Dla mnie "Lalka" jest dziełem genialnym. Chodzi o to, żeby poznać literaturę: i polską, i światową, ze wszystkimi znaczącymi gatunkami i epokami. A najlepiej to poznać poprzez klasyki.

ocenił(a) film na 9
orson

to ty kolego pokazujesz tylko jakim idiotą jesteś. nie chciało ci sie czytać? 100 kartek wierszem pisanych? ksiązka jest klasyką Młodej Polski, a film jest arcydziełm nominowanym do oscara. nie rób z siebie durnia takimi postami, bo wstyd sie przyznac ze tereści 'wesela' wyspiańskiego sie nie zna.

orson

No i byś się nie przyznawał. Ja tam Wesele nawet polubiłem. W ogóle to jedna z moich ulubionych lektur (zaraz za "Cierpieniami Młodego Wertera" Goethego i "Tristanem i Izoldą"). Za to nie cierpię i szybko nie wrócę do "Jądra Ciemności" i "nie-Boskiej Komedii". W ogóle sporą część lektur chętnie przeczytałbym, ale nie na zasadzie: "aha, mam jeszcze sześć dni, więc dziennie to będą cztery rozdziały", bo takie czytanie to można wziąć i w d**ę wsadzić. Chciałbym przeczytać te książki na spokojnie.

JohnnY_17

Przecież takie Książki jak choćby Wesele, Lalka, Dziady (cz.3 :P) to świetne książki, bardzo ważne dla nas ludzi, jak i Polaków. Nie wyobrazam sobie ich braku w spisie lektur. Jednakże dużo jest również pozycji naprawdę mało ciekawych i właściwie nic nie wnoszących. A szkoda, bo w dzisiejszych czasach, gdzie czas pędzi niesamowicie szybko, coraz mniej jest czasu na czytanie książek. A szkoła, to najlepszy okres ku zapoznawaniu się z lekturą, dlatego niektóre ksiązki można by spokojnie zastąpić innymi

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones