aczkolwiek, nie doskonały - opowiada tylko jedną historię jednego oddziału
i jednego człowieka, więc nie ma miejsca na szerszą perspektywę
wydarzeń...historia oddaje atmosferę tamtych dni, chociaż brak mi wersji
drugiej strony, Algierczyków, Kabyli wyciąganych przed domy przez okupanta
i mordowanych na oczach rodzin, brak historii rzezi masowych,
rozstrzeliwań, dramatów pied noirs, którzy jak Niemcy sudeccy, rodzili się
tam i żyli od dziada-pradziada i musieli opuścić swoje rodzinne
strony...Enrico Macias do końca życia będzie śpiewał tylko o Algierii tak
jak "nasza" Erika będzie protestować przeciwko wysiedleniom...
- niestety wojska francuskie zachowywały się tam jak pewni koledzy z Got
mit uns na pasach... znam te tereny - faktycznie Djurdjura przedstawiona
jest fantastycznie i monumentalnie zarazem, piękna historia o tym, jakim
nieszczęściem jest wojna nie tylko dla ofiary, ale i najeźdźcy..polecam, z
małym zastrzeżeniem, wklepcie najpierw w wikipedii wojna algierska...
po raz kolejny oglądam...., a zapomniałam wspomnieć o moim ukochanym
Fellagu, na którego czekałam przez pół filmu - najlepszy komik w historii,
a tu tylko malutka scena, ale chyba jedna z lepszych, kiedy przypina swój
medal za Monte Cassino i jego własny rodak, też Kabyl pif-paf prosto w
serce...takie to czasy smutne były...a my Polacy nie puszmy się tak bardzo,
co wiecie na temat Algierczyków, którzy wyzwolili całe południe Francji?
ich udziału w II WŚ nie da się niestety wymazać z historii, a Francja
swoich harkis po prostu olała (Francuzowi należy się renta "zbowidowska" im
już nie..., konserwy były tylko dla Francuzów, im już nie....) wiele
dramatów, jak podczas każdej wojny, zdrajców, Konradów Wallenrodów ITP.
ITD. film wart obejrzenia
Dobry film o rzadko poruszanym w filmach temacie z dylematami moralnymi w tle.Amerykanie mieli swój Wietnam,Ruscy Afganistan a Francuzi Algierię.Dobry tekst z filmu:"My tu jesteśmy niby po to by utrzymać porządek a to nie był żaden napalm tylko efekty specjalne".Warto zobaczyć.7/10.
A ja polecam poczytać dłuższe opracowania podpisane czyims nazwiskiem niż krótkie anonimowe notki w wikipedii pelne uproszczen i przeklaman.
Gochia,z całym szacunkiem,ale jeżeli chodzi o masowe mordowanie Algierczyków to jest to pokazane w tym filmie(Francuzi w odwecie za swoich zabitych kolegów wybijają całą wioskę)tak samo jak znęcanie się nad więźniami.Na resztę wątków, o których wspominałaś nadzwyczajnie w świecie nie starczyłoby czasu.Są na ten temat ciekawe publikacje i filmy dokumentalne.Pozdrawiam.