Obejrzałam dzisiaj, zarówno ten film , jak i dokument. Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić.
1. Badania dowodzą, że ludzie posiadający " władzę" szybko jej nadużywają. Zresztą , sam Zimbardo wyjaśnia ten aspekt w książce.
Co do argumentu czasowego- zauważ , że człowiek odcięty od choćby zegara , może stracić poczucie czasu , tj jeden dzień w ich percepcji może być tyg , co również Zimbardo podkreślał.
2. Owładnięty i mocno wierzący w swój geniusz , nie chciał widzieć rzeczy oczywistych . Dopiero reakcja byłej studentki i czarnoskórego znajomego , uświadomiła mu skalę bezduszności jakiej się dopuścił.
Natomiast zastanawia mnie inny aspekt. W trzech produkcjach do tej pory wydanych , pojawia się wątek wykorzystywania seksualnego . W dwóch , strażnicy gwałcą więźniów, w tej więźniowie są zmuszani do odbycia stosunku między sobą. W dokumencie nie ma o tym bodaj najmniejszej wzmianki, co nasuwa konkluzję , że genialny Zimbardo mówi część prawdy. Ogólnie film wstrząsający , dający do myślenia.