Ten film to moje odkrycie XX wieku.
Nie znam drugiego takiego filmu, który by mną tak wstrząsnął tak poruszył i tak wzruszył. Juliette Binoche jest fantastyczna(jak zawsze)
Ralph Fiennes nie daje spać, a muzyka doprowadza mnie do
ekstazy.
strrrrrrraszny :D
Parę filmów Ralpha widziałam, ale Heatcliff to bezsprzecznie najlepsza jego rola z tych wszystkich. Wpasował się świetnie.
A film.. muzyka, zdjęcia.. tak. Ale klimat. Film oddaje klimat książki.. ponura Anglia.. i przeraża także, kiedy trzeba :) Przynajmniej te co strachliwsze osoby :)