Jak widze tytuł z tym słowem, to już mnie ciarki przechodzą, że to jakieś kolejne dziadostwo melodramatyczne...Trafiłem, czy nie? Jak to z tym filmem jest, bo nie widziałem , a nie wiem czy sie napalać na to dzieło?
Zdążyłem jednak obejrzeć zanim ktoś udzielił odpowiedzi i... wyszło na moje... czyli jednak 'Wichry', tyle że wichry kołomyji...
Nie przedrzeźniam historii tej kobiety, ale film jest doprawdy miałki i jedyny plus to kilku polskich aktorów w przelocie.