Magiczny film. Proza życia gdzie co chwila stajemy na rozstaju dróg i zadajemy sobie pyt - która droge wybrac. Czy popelniłem bład? Nie ma bledow. Jest cios za ciosem. Droga raz obrana zabierze nas w ścisle okrelone miejsce. Film zabiera nas w sentymentalna podróż po meandrach życia. Widzimy przeszłość bohaterów; ich lęki i marzenia.
I na koniec nasuwają mi sie gdzieś kiedys wypowiedziane słowa, że życie jest poprostu całkiem inne od naszych marzeń (co nie oznacza ze gorsze).