Spodziewałam się filmu równie dobrego co "Pamiętnik", jednak się zawiodłam. Historia mnie kompletnie nie porwała tak samo jak gra aktorska. Jedyne co mi się podobało w filmie to przepiekna muzyka Kaczmarka, ale to raczej za mało by nazwać film udanym. Dziwię się Meryl Streep i Glenn Close, że zagrały w tym filmie.