PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=557897}

Wiecznie żywy

Warm Bodies
6,4 71 775
ocen
6,4 10 1 71775
6,0 10
ocen krytyków
Wiecznie żywy
powrót do forum filmu Wiecznie żywy

Na wstępie: N I E, D Z I Ę K U J Ę entuzjastom "Zmierzchów" i innych "Wampirzych Dzienników"!
Nie o takie podobieństwo mi chodzi. Ban dla wszelkich romansideł tak słodkich, że aż zęby bolą.

Mam na myśli raczej pokrewieństwo klimatu - obrazy w stylu "Edward Nożycoręki", "Sid i Nancy", "500 dni miłości" . O historie, które powodują tzw. kac książkowy ( http://kokoart.net/nowa/comics/2012-03-22-historie.jpg ).
Mogą być również seriale - dla mnie w podobnym stylu były "Wolf's Rain" i "Kroniki Sary Connor" (postapokalipsa, miłość niemożliwa, ale może być też inny czynnik).

A teraz obiecane spoilery.
Sama się sobie dziwię, że WŻ tak mnie wciągnął (wiele filmów oceniam wyżej), ale pod płaszczykiem kiczu jest cudowna ironia, podana na uroczo (z czymś takim jeszcze się nie spotkałam!), droczenie się z wieloma ulubionymi tytułami (ach, mogłabym pisać i pisać o tych smaczkach), zabawa kinem klasy B, absurdalny romantyzm łapiący za serce wbrew wszelkiej logice i przede wszystkim - obok świetnych dialogów - fantastyczna gra aktorska, "gra pauzą", gdzie oczy mówią więcej niż uwzględnia scenariusz.
Całość dla niepoznaki polukrowana i zwieńczona wisienką - fenomenalną muzyką.

Ale, żeby nie było za różowo, poczepiam się trochę.
Czemu do cholery zrobiono taką oślizgłą, hollywoodzką końcówkę? Mdłą jak flaki z olejem, niestrawną jak ostatni, leciwy kawałek mózgu Perryego?
Spodziewałam się czegoś przewrotnego, niesztampowego - że księżniczka zmieni się w ogrzycę i para zombie będzie nie żyć długo i szczęśliwie albo że Romeo umrze po raz drugi, acz konsekwentny...że się chociaż rozstaną? Czegoś z polotem, a tu reżyserska martwica mózgu, złoty strzał z insuliny i zlasowanie czachy. Szkoda, trudno, co nie zmienia faktu, że z tego czy innego powodu zamroczyło mnie po seansie i do teraz nie mogę się odmroczyć.

Ludzie ratujta! Leczę się połykając książkę i łapczywie popijając soundtrackiem.
Potrzebuję jakiegoś klina, żeby się ocknąć.
Pomożecie?
Tak? To sypcie tytuły. Mogą być wariackie jak "Tarzan" Disneya! Co się komu kojarzy. :)

Nie bójcie się - bez... pieczni... nie... zjem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones