Ocena jest subiektywnym odczuciem oglądającego i nie przywiązywał bym do niej wagi. Każdy człowiek jest przecież inny.
Dziwi mnie natomiast pisanie o współrodakach w formie obraźliwej. Przecież narodowości się nie pozbędziesz, więc chcąc nie chcąc piszesz również o sobie.
Mam ich dzieś jak oni mnie, ciemnota ogólna wartościowym filmom dają niskie noty a szmirom wysokie - takie som Polaczki ;) do tego głuptaski głosują na PO! pozdrawiam
Skoro "ciemnota" to trzeba ich (współrodaków) uświadamiać- najlepiej swoim przykładem. Bo zmienić ich się od tak nie da. O tym mniej więcej jest zresztą ten film. Bo ludzi o niskiej świadomości jest pełno w każdym narodzie. W Ameryce też. Prowincja to przecież nie miejsce na mapie a stan umysłu. I takich ludzi znajdziesz wszędzie. Również w centrum Nowego Jorku.
Nie pojąłeś zbity sumą naszych doświadczeń. Ale dołączę się do gry :). Otóż, nie sądzę :). Stany różnią się prawami. A prawo kształtuje stan umysłu. Pomijam polityków, bo to inny stan, który także kształtuje Stany, stany, stan swoich stołków i sondaży, stan swojego portfela oraz stan umysłu obywateli. No, zaraz zdechnę, niaf, niaf! :3.
Wyluzuj! Jaja sobie z ciebie robię :)
Wiem że wiesz co to jest stan umysłu:) Nie kwestionuję też dowcipu. Chociaż za bardzo do mnie nie trafia w tym kontekście.
Nie pojąłeś ironii w zdaniu i charyzmy mojego ego, idącą ramię w ramię z rozrywanymi bokami, moja droga poczwórna dwójko! ;3
Ego zaiste masz ogromne skoro myślisz że ktoś mógłby nie pojąc tak oczywistych oczywistości:) Toż tu mi o nieco inne rzeczy chodzi.