miałem niekłamaną przyjemność zobaczyć ten film na vhs. malo znana produkcja, do której podszedłem z dużą ostrożnością, obawą, a wręcz przekonaniem, że będzie to najwyżej średniak. i co? zaskoczenie!!! i to od pierwszych minet. mamy starożytny Rzym, sarkastycznego detektywa, intrygę, gladiatorów, dobry humor i rzecz najważniejszą - piękne kobiety. fabuła trzyma się kupy, zwroty akcji nie powalają, ale pewien poziom jest zachowany. historia - ciekawa. a bohaterowie? świetny Bryan Brown. to był jego film. widać jaki był wyluzowany i jak dobrze się bawił na planie. jest i Matthias Hues, który przyzwyczaił wielbicieli niedrogiego kina, do swego "specyficznego" stylu gry. film ogląda sie znakomicie. lokacje są ciekawe, dialogi niegłupie i zabawne, na ekranie dzieje się wiele. czasami widać "taniochę", ale to już urok takich produkcji. polecam!!!