Niezła komedia ze wszystkich według mnie najlepiej wypadł Pan Sizemore (nigdy nie rozstanę się z walizką :) ha! ha! szkoda że tak skończył. Choć Jason Lee jako "mopsik" też świetny. I ta para płatnych zabójców też zabawna. Lecz jako całość film wypada tylko nieźle według mnie za dużo plątaniny.
Ja wiem czy to taka plątanina? Raczej powiedziałbym, że film jest bardzo dynamiczny. Wątków jak dla mnie było w sam raz, nie pogubiłem się. Wyborna rozrywka, doborowa obsada. Czegóż więcej chcieć.... no chociaż ja miałem taką fantazję, że ta walizka wpadnie w ręce Fidelowi na Kubie.