Tylko dla Heleny Carter można wydać kase na bilet. Na początku było jednak dosyć dobrze, z czasem jednak akcja stawała się wolniejsza i jakoś cały film nużący, więc niestety trochę mi się przysnęło...
Helena bardzo dobrze grała z resztą jak zawsze ;p Głównie to dla niej w ogóle bardzo chciałam obejrzeć ten film ale ogólnie to nie polecam, strasznie się męczyłam oglądając ten film dotrwałam do końca ale prawie usnęłam...
moim zdaniem dużo lepszą ekranizacją jest serial BBC, gdzie grała Gillian Anderson i jej wersja Pani Havisham jest bez porównania lepsza od Helen, dla mnie arcydzieło, Helenę jak lubię, tak tutaj się nie popisała ;)