obejrzałem go kompletnie nie wiedząc o czym jest i o co w ogóle chodzi, ale z minuty na minutę dostrzegałem w filmie odzwierciedlenie (jak to słowo dziwnie eh a może "innie" brzmi:D) nas samych, otóż powinie się komuś noga SPOILER a ten ucieka w świat fantazji, wyobrażając sobie, iż może zdobyć to, co utracił i zapewnić wszystko, co najlepsze swojemu synowi, no może niezupełnie o to chodzi:D no dobra 6/10