: 24 grudnia 1981 roku. W dużym mieszkaniu krząta się Ania, jej teściowa Maria i babcia Paulina. Na ścianach pokoju wiszą plakaty "Solidarności". Kobiety szykują kolację wigilijną. Babcia wypytuje o samopoczucie Ani, która jest w ciąży. Maria chce zadzwonić, dowiedzieć się coś o synu, mężu Ani, czy żyje, czy jest zdrowy, ale telefon nie działa. Przychodzą rodzice Ani, przynoszą podarunki z darów zagranicznych. Rozmowa przy stole nie klei się. Do kuchennych drzwi puka kolega Witka, ukruwający się od dziesięciu dni. Ania pyta go o męża, ale mężczyzna nic nie wie. Kobieta nie ukrywa swego niepokoju, od dziesięciu dni nie ma wiadomości o Witku. Po wyjściu rodziców, kobiety rozchodzą się do swoich pokoi. Przychodzi ksiądz dodać otuchy. Przypomina, ze wiara pomaga przetrwać najgorsze chwile. O ósmej wieczorem kobiety zapalają świece i ustawiają je we wszystkich oknach mieszkania. [www.filmpolski.pl]