Widać że reżyser trzyma się politycznych tematów. „Francuskiego Ministra” oglądałem, utrzymany jest w konwencji komedii jednak zdecydowanie wolę coś co rzeczywiście trzyma w napięciu. Ciekawe jak poradził sobie z czymś zupełnie innego kalibru?
wybrałam się na ten film z chłopakiem i przyznam szczerze, że bez przekonania. łodzie podwodne to nie mój konik. Okazało się, że miał świetnego nosa, bo to naprawdę nieźle kino akcji. Widz się nie nudzi, bo cała fabuła jest dobrze zbudowana i trzyma w napięciu do końca.
Generalnie nie przepadam za filmami francuskimi, a tym bardziej za katastroficznymi, ale ten zdecydowanie warto obejrzeć. Z siłą natury ciężko człowiekowi wygrać ... taj już jest. Lepszy od amerykańskich filmach z tego gatunku.