Ciągle rozmyślam o co chodziło w tym filmie.
Doszedłem do wniosku że to wszystko to jedna wielka metafora i takie kobiety nie istnieją
Zastanawiając się, o co chodzi, pomyślałem, że być może trzy bohaterki są personifikacjami różnych typów kobiecości obecnymi w kulturze współczesnej.
Mi się raczej wydawało, że:
Film był symbolicznym przedstawieniem sytuacji gdy jakiś twórca chce się skupić na pracy i tworzy wyimaginowana pustelnie.
Wszystkim wmawia że nie chce myśleć o kobietach i że ciężko pracuje rozmyślając.
A tutaj już na start widzimy że mu w głowie cycki.
Niby się broni odrzucając te myśli ale nie potrafi.
Ta koleżanka z pracy to symbol jego pełnych zazdrości myśli o byłej kochance lub partnerce. W jego głowie na pewno puszcza się z młodszym lub tak jak tu z licznymi.
Jak to facet ma erotyczne wizje że obie jego fantazje robią coś ze sobą. Ucieka więc w inną kolejna już fantazję.
Ostatecznie przegrywa czystość umysłu.
Itp itd.