O wilkołaku, ale tylko pozornie, lekko, łatwo i przyjemnie i tylko nieco krwawo. Bardziej kryminał niż horror. Z domieszką czarnej komedia, ale bardzo subtelnie. Jim Cunningam w potrójnej roli: reżyseria, scenariusz, rola pierwszoplanowa - we wszystkich na piątkę z plusem. Znerwicowany gliniarz alkoholik cierpiący na napady agresji, mający kłopoty z córką i ojcem, który jest jego przełożonym, znajduje czas, by ścigać seryjnego mordercę, o którym wszyscy myślą, że jest wilkołakiem. Karkołomne, a jednak się udało.