Przewidywalny, ale przyjemny.
Lekki niedosyt pozostaje...

Jeżeli ocena 7/10 oznacza 'Dobry' to ok. Ten film dostanie ode mnie naciągane 7/10 :)

nie musisz naciagac ocene, ale zrobisz jak bedziesz chcia;.

Mi się podobał. Universal postawił na klasykę gatunku, na szczęście bez zbędnych moralitetów i naciąganego patosu. Ciekawie, acz nienachalnie przenikały się motywy zarówno z XVIII, jak i trącającego rasowym steampunkiem XIX w. (od architektury, po ubiory i broń), co w całości stworzyło przyjemne, lekko wyrwane z czasu i przestrzeni uniwersum (coś jak z książki fantasy albo rpg-owego storytellingu). Film miewał naprawdę niezłe momenty, choć uwagę zwracały na siebie przede wszystkim detale (np. realistyczny wygląd trupów, genialna zabudowa wioski, itp). Jak na produkcję przeznaczoną na mały ekran (bo mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy porównywać jej z obrazami kinowymi, bo to inna kasta, inny budżet i w ogóle), "Werewolf..." wypadł doprawdy nieźle. :)
Pozdrawiam

Poważnie? Ja mam zgoła odmienne zdanie. Film słaby praktycznie w każdym elemencie , przewidywalny oraz z typowo amerykańskim happy endem, od których to już się rzygać chce. Zrobiony moim zdaniem na siłę, wykorzystując aktualny boom na tematykę świata mroku i tyle.

Boom może i jest, ale nie przenosi się to na jakość. Dla mnie był dosyć przyjemny, nie było szumu, ale też nie było zawodu jak z "Dark Shadows". Jakby w tym filmie dali Deppa to film pewnie też dostał większy poklask jeśli chodzi o tematyke "mroku"

Bez Patosu????????????? Are You serious????????? Bez moralitetów?? Inteligentny wilkołak zabijający tylko tych złych, z marginesu?? To był żal na maksa, bardziej komedia niż horror... Za to resztę opisałaś dobrze i tylko to ratuje ten film.. A i tak nie do końca..

Naturalnie, trzeba brać pod uwagę ramy gatunkowe, w jakie film się wpisuje - cudów to tu nie będzie ;) A w kwestii patosu, nadal myślę, że mimo wszystko sporo nam tegoż oszczędzono, chociażby w porównaniu z innymi produkcjami o tego typu "mrocznej" (czy, jak kto woli, "mroczno-komicznej") tematyce pełnych kolesi a'la Rejtan i innych uwznioślonych hero'ów ... A pattern na ofiary i tresowany potwór? - no cóż, taki zamysł, niekoniecznie zresztą gorszy od sposobu mordowania rodem z "Piątku Trzynastego" - bo tak czy siak odbiór wymaga sporego dystansu (przynajmniej bywa wesoło) :)

*pełnymi

W miarę dobry 7 się nazleży .

Zgadzam się 7/10 :)