Świetny film... w końcówce nawet się wzruszyłem hehe... Muszę też dodać, iż mimo, że jestem zagorzałym fanem Chelsea od 1998 roku to You'll Never Walk Alone wywołuje u mnie wielki dreszcz na plecach a w szczególności śpiewany przez kibiców na stadionie. Najlepszy hymn na świecie zdecydowanie.
Polecam film jak najbardziej.