Sympatyczna ejtisówka, której niezaprzeczalnym atutem jest klimat.
Milly Niceman dochodzi do wniosku, że bycie chłopcem, jest dużym ułatwieniem w życiu. Za sprawą magicznego indiańskiego proszku, dziewczyna wprowadza w czyn swoje najskrytsze marzenie - chce być płci męskiej. Następnego ranka odkrywa, że ma w majtkach coś, czego wcześniej nie miała - jest jednocześnie i chłopakiem i dziewczyną. Okazuje się, że Milly ku uciesze swego ojca, postanawia spróbować funkcjonowac jako chłopak - jak się można domyślić, nie będzie to wcale takie łatwe.
Fabuła jest mocno naiwna - to fakt, ale w tego typu produkcjach rozchodzi się przecież o lajtową rozrywkę - i pod tym względem film absolutnie nie zawodzi.