PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11723}

Wiosenna bujność traw

Splendor in the Grass
7,7 2 999
ocen
7,7 10 1 2999
7,3 6
ocen krytyków
Wiosenna bujność traw
powrót do forum filmu Wiosenna bujność traw

Rola dorosłych

ocenił(a) film na 8

Odczuwam wielki żal, że nie było nikogo, kto mógłby wskazać im drogę, wesprzeć, starać się zrozumieć. Widać to szczególnie w scenie wizyty u lekarza, gdy Bud zwierza mu się ze swoich rozterek i oczekuje od niego jakiejś porady:
- Nie może być między nami tak jak kiedyś. Przytulaliśmy się, całowaliśmy, a potem wracałem do domu. Oszaleć można.
Lekarz tylko się śmieje i mówi:
- Nie wiem, co ci doradzić
- Tata mówi, że powinienem znaleźć inna dziewczynę
- Heh nie nie :)
- Ale ja nie chcę innej
- Heh nie :)
- Nie wiem...
- Przyjdź w piątek. Znów będzie zastrzyk z żelaza i lampa.
Właśnie w tym momencie oczekuje od niego jakiejś porady, wskazówki, ale jej nie dostaje. Z drugiej strony jest ojciec, który już sam ułożył mu ścieżkę kariery, przy czym nie ścierpi odmowy, do tego agresja, złość itd. itd… Gdyby Bud posłuchał siebie i postąpił tak jak chciał: ożenił się z Deanie, zajął się ranczem, to uwolniłoby i jego, i ją z frustracji, żyliby zgodnie ze sobą i być może inaczej skończyłaby się ta historia. Jednak nie ma tak silnej osobowości - w przeciwieństwie do jego siostry - by przeciwstawić się ojcu i postawić na swoim. To prowadzi do zahamowania jego pragnień, uczuć i – moim zdaniem - dobrej decyzji odnośnie przyszłości! Ostatecznie sam nie wie, czego chce.
Zgodnie z wolą ojca wyjeżdża na studia, których i tak nie udaje mu się ukończyć (sam stwierdził na początku, że nie nadaje się do nauki).
Odczuwam też wielki żal, kiedy Deanie rezygnuje z wartości, które przekazywała jej mama (mam na myśli szczególnie scenę, w której mówi jej: Chłopcy nie szanują dziewcząt, które im się oddają), bo myśli, że w ten sposób będzie w stanie odzyskać miłość Buda, której tak rozpaczliwie potrzebowała. I za tą stratę w pewnej części obwinia mamę. Moim zdaniem zabrakło tutaj też wsparcia ze strony mamy, właśnie w tym momencie. Nie zauważyła tego konfliktu i tego, jak Deanie bardzo to przeżywa, jak wielkie to ma dla niej znaczenie, uznaje, że wnet jej przejdzie, że jest to tylko chwilowe załamanie... Mimo wszystko, uważam, że miała wspaniałych rodziców...
Ogólnie po obejrzeniu filmu odczułam smutek i żal, że ta historia tak się skończyła, a przecież mogła inaczej….
Piękna scena końcowa, którą zamyka nostalgiczny wiersz Wordswortha. Btw…przypomniało mi to film "Pamiętnik" (który zawiera wiele podobnych wątków), w którym zawarto z kolei wiersze Walta Whitmana…

reggy7

W "Buntowniku bez powodu" również był konflikt na linii: rodzice kontra dzieci. Oczekiwania dorosłych kontra oczekiwania młodych ludzi. Konflikt pokoleń. Ten temat dość długo trzymał się w Hollywood. Dorośli nie potrafiący zrozumieć emocji młodych ludzi a przecież oni kiedyś też byli młodzi. To stało się wręcz stereotypowe i było przenoszone z filmu na film, z dekady na dekadę.

ocenił(a) film na 8
JohnTheBrave

Tak, to prawda. W "Buntowniku bez powodu" również to jest dobrze ukazane.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones