PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399367}

Witaj w domu, panie Jenkins

Welcome Home, Roscoe Jenkins
6,3 10 103
oceny
6,3 10 1 10103
6,0 4
oceny krytyków
Witaj w domu, panie Jenkins
powrót do forum filmu Witaj w domu, panie Jenkins

WITAJ W DOMU PANIE JENKINS to kolejna lekka komedia Martina Lawrence znanego z obu części hitowego BAD BOYS, PARASOLU BEZPIECZEŃSTWA, seriii o AGENCIE XXL czy wreszcie GANGU DZIKICH WIEPRZY.
Lawrence to komik przyzwoity, ale wiele jego filmów to zbyt dobrych (niestety) nie należy.

Nie inaczej jest tym razem. WITAJ W DOMU... to komedia z typową czarnoskórą obsadą, który poza USA ląduje głównie prosto na rynku DVD. POlskie wydanie DVD nie zachwyca, gdyż dodaktów nan im brak. Sam film też nie jest szczególny, chocw tym roku w USA zarobił dobre 42 miliony dolarów. Jak na "komedię etniczną" jest to budzący szacunek wynik.

Dzieło Malcolma D. Lee to takie "czarne wydanie" POZNAJ MOICH RODZICÓW- tyle, że bardziej lukrowane, hałaśliwe i bez De Niro oraz Dustina Hoffmana w obsadzie.
Choć zestaw gwiazd uczestniczących w tej produkcji budzi wielki respekt. Mamy tu legendarnego Jamesa Earl Jonesa, świetnego Michaela Calrke Duncana, popularnego Mike Eppsa, lubianego Cedrica The Enterteinera oraz gwiazdę pierwszej wilekości- Martina Lawrence.

Lawrence gra przywoicie, ale ta rola nie rożni się niczym od tego co aktor pokazywał nam wcześniej.
Marnuje się też Clarke Duncan w roli napakowanego "prostego małomiasteczkowego szeryfa".
Kalsę trzyma James Earl Jones, ale szkoda, że nie zdecydował się zagrać w jakimś innym (czytaj: lepszym) filmie.
Również Cedric The Entertainer radzi sobie ze swą rolą.

Komedia ta ma kilka udanych i nawet dosć zabawnych momentów- szczególnie w pierwszych 60 minutach seansu. Potem niestety wszytsko zmierza do z góry przewidywalnego, lukrowanego seansu w którym w sposóp patatycznych i łopatologiczny wychwala sie wartości rodzinne. Ile razy to już widzieliśmy? Setki i to w lepszym i bardziej pzrekonującym wydaniu.
Za dużo tu też "wytartych" i powiedzmy szczerze prostackich żartów w stylu kopulacji dwóch psów albo rodzinnego okładania sie po twarzach.

WITAJ W DOMU PANIE JENKINS mogło być materiałem na dobrą i mądrą komedię- a wyszło jak zwykle. Czyli? Przeciętnie, patatycznie, przewidywalnie, chwialmi głupio i sztucznie.

Jest w tym filmie kilka udanych momentów, fani kina mogą podziwiać Jamesa Earl Jonesa w dużej roli- ale czy te argumenty są wystarczające by sięgnać po ten film? Ja nie jestem do końca przekonany.

Świetnie, że uprzyjemniasz ludziom oglądanie zdradzając końcówkę w komentarzu. Nawet, jeśli to nie jest ambitny film, to niektórzy może chcieliby samodzielnie dowiedzieć się czy skończy się happy endem, czy nie. Zastanów się czasem zanim coś zrobisz, nawet jeśli nie należy to do Twoich mocnych stron..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones