Nie widzę nic zdrożnego w nienienawidzeniu Ukraińców.

"Od setek lat"? Co jest złego w tym, że się przeciwko nam buntowali, nie będąc zachwyconymi koncepcją państwa jagiellońskiego? Tak samo Rosja uważała nas za zdrajców carskiego panslawizmu, którzy "zbratali się z obcym Słowianom katolicyzmem". Wypominanie XVII-wecznych wyczynów kozackich (np. pod Batohem) jest po prostu śmieszne, bo wojska koronne wcale wtedy nie były lepsze. Tamte wydarzenia (mówię o winach obydwu stron) były dawno i się niejako znoszą, a wycinanie dziwnym trafem samej tej części kozackiej, by podpiąć pod Wołyń... brak mi słów.

Szlag mnie trafia, gdy od miesięcy dzień w dzień widzę, jak pamięć o tamtych wydarzeniach zdeformowała się we wszechobecne kwiczenie polskich trolli internauckich. Powinni się tym udławić. Cieszę się, że ten film przedstawi nowym pokoleniom pamięć o ważnym wydarzeniu z naszej historii, ale ciężką cenę przyjdzie za to zapłacić. Mentalnie dzisiejsi Polacy (a przynajmniej większość internautów) najchętniej powyrzynaliby każdego, kto gdziekolwiek kiedykolwiek-nawet w sposób wyimaginowany-miał coś do czynienia z Polską. Pozostaje liczyć, że to w końcu minie, tak jak w końcu przestano capslockowo gadać i gadać o jakże kiedyś przed laty rozdmuchanym, powtarzanym jak zacięta płyta temacie "zatrutych poduszek, które rząd USA niby z troski podsyłał Indianom, robiąc pierwsze ludobójstwo".

Ukraina i Rosja to ta sama woda, a raczej pomyje. To nie chodzi o wyrzynanie każdego po kolei tylko o to, że o historię trzeba dbać i mówić prawdę a nie ukrywać bardzo ważnych faktów pod dywanem.
Tylko największa hołota przelewa krew niewinnych ludzi wobec buntu. Nie przepadam za Ukraińcami a gdy słyszę, że nasz "rząd" przyjmuje rannych żołnierzy, potomków banderowców w szpitalach polskich to krew mnie ku**a normalnie zalewa! Polacy umierają w przychodni bo na lekarza się doczekać nie można i to według POlaków jest normalne...
Bo banderowiec junior ważniejszy! Nawet brak mi słów by to skomentować.

Popieram ! Czekam na film . Mam nadzieję że pokaże jak było ...

A co do wbijania nożu w plecy "od setek lat", aż mi się coś jeszcze przypomniało.

Perejasław, czy wezwanie na pomoc sułtana przez Petro Doroszenkę to fakty, ale jest pewna historyjka, o której się zapomina. Gdy swego czasu Gustaw II Adolf myślał o kolejnej wojnie z Rzeczpospolitą, wysłał szpiegów na Ukrainę, by zachęcali tam to dywersyjnego buntu. Kozacy nie tylko nie powstali, ale też schwytali i wydali nam szwedzkich szpiegów. Taka ciekawostka.

prawda