Kobieta pokonująca faceta w tenisa :) no cóż - to tak jak w filmie było pokazane - totalne zlekceważenie i brak treningu przez 55 latka daje dopiero efekt wyrównanego spotkania z tenisistką w szczycie formy :) Wyrównanie płac szczególnie w sporcie to jest po prostu kpina :)
Kpina? Idąc tą debilną logiką - skoro kobiety są „słabsze” to oznacza, że w czasie gry męczą się bardziej od mężczyzn. Czy w takim razie nie wykonują więcej pracy od faceta? A za więcej ciężkiej pracy nie powinno się zarabiać więcej? Kpiną jest nadal bycie w średniowieczu i uważanie, że kobiety są gorsze od mężczyzn i nie zasługują na taką samą wypłatę za TAKĄ SAMĄ robotę, ale dyskryminować polaczki potrafią najlepiej.
Jeśli będzie okazja to zgłoszę Twój wywód do jakieś nagrody w kategorii najbardziej idiotyczne teorie. Poziom zmęczenia nie jest adekwatny do ilości wykonanej pracy. Niestety prędzej czy później zarobki zostaną wyrównane - takie zalety tego debilnego świata, bo równość tak samo jak homoseksualizm jest teraz modne. Kobiety były, są i będą gorsze od mężczyzn pod każdym względem - to nie jest dyskryminacja, tylko fakt. I to jest oczywiste, że powinny zarabiać mniej, bo zawsze zrobią gorzej i wolniej niż facet (bez porównywania skrajności). Wypłata mogłaby być taka sama jeśli praca zostanie wykonana w tym samy czasie na tym samym poziomie, a to oczywiście jest niemożliwe, więc taka dyskusja o równości kobiet i ludzi nie ma żadnego sensu.
Ja męczę się już po pierwszym gemie, czy to oznacza, że powinienem zarabiać tyle samo co kobiety tenisistki np. Iga po trzech setach i 30 gemach? Gdyby ludzie nie ekscytowali się bardziej męskim sportem tylko kobiecym to oczywiste jest że kobiety zarabiałyby więcej, ale tak nie jest bo kobiety rzadko kiedy się tym interesują. Dlaczego nie interesuje ich kobiecy sport? Nie znam ani jednej kobiety która chodziłaby na mecze polskiej ligi kobiecej piłki nożnej.