Przeogromny potencjał intelektualny został koncertowo zaprzepaszczony. Pomysł rozpisania prostej historii na kilka wersji (który rozbudził we mnie ogromne oczekiwania) okazał się, imho, niewypałem. Dialogi kuleją, chemii brak. "Wokół słońca" powinno porwać, a nie porywa, niestety.