Jedyne co się może podobać w tym filmie to sprzęt który tam zagrał.
Reszta jedno wielkie głano obleczone w jakże ostatnio modną poprawność polityczną z dzielnym rabim który niczym John Matrix kosi niemiaszków że aż miło .....
Mnie rozbawiło jak Holden siedząc w P51 nie dał rady zestrzelić Niemca w Spitfire albo nawet Hurricanie (nie przyjrzałem się dokładnie). OK Niemiec był podobno asem. Problem w tym że potem siedząc już w bombowcu B-25 nie miał większych problemów z zestrzeleniem tego samego Niemca, który siedział Messerschmicie.