Dobry film - poczatek bardzo niepozorny, rozwijał sie powoli - dopiero w połowie akcja zdecydowanie podskoczyła i to wyjątkowo płynnie. Nie mam uwag do filmu, zapewnił b. fajną rozrywkę - gra aktorska super. Co do głównego aktora - Jake'a Gyllenhaala: ten aktor jak mało który cholernie irytuje mnie swoją powłoką zewnętrzną; mimiką twarzy, rysami (jego siostra Maggie niestety też)... nie mniej jednak umiejetnosci aktorskie pierwsza klasa, szczegolnie w tym filmie: stworzył postać która im dalej trwał film tym bardziej mnie denerwowala :) Polecam!
To chyba dobrze, że Cię denerwował, bo jakby Ci się taki typ spodobał to... nie przyjąłbym Twojego zaproszenia:))
ladnie zbudowali te postać w ogole - jesli mam patrzec na "charakter" - zdeterminowanego, nieustepliwego, idacego po trupach szalenca, ktory na tych cechach charakteru zbudował swój sukces, ale przyznam ze jak w pierwszych minutach zobaczylam Jake'a to po prostu cos sie we mnie cofnelo... jak nic przypomina mi Chudego z Toy story .. bardzo specyficzna uroda. Pozdro!