PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=488788}
6,8 2 269
ocen
6,8 10 1 2269
Wonder Woman
powrót do forum filmu Wonder Woman

Jakoś nigdy nie byłem fanem Wonder Woman pomimo tego, że siedzę w komiksach DC. Pewnie dlatego, że jej postać jest taką feministyczną laurką, co bywa męczące, zwłaszcza jak autor przesadzi z subtelnością światopoglądowego przekazu. Do tego średnio kupuję Dianę z z Themysciry samą w sobie. Lasso prawdy, niezniszczalne bransolety i niewidzialny samolot? Jej zestaw superbohatera jest tak bardzo losowy. No i Amazonki z jej historii są z mitologią grecką zgodne w jednym miejscu, są wojowniczymi kobietami. Cała reszta jest do bólu przekręcona. Oczywiście niektóre jej wydania lubię, jak chociażby ten z JLU, ale tak była częścią zespołu, a nie głównym bohaterem.

Jednak mimo wszystko postanowiłem się przełamać i obejrzeć ten film, bo miałem nadzieję, że może uda mu się mnie przekonać do niej. Liczyłem, że tak będzie, bo przecież film zebrał dosyć dobre recenzje, zawsze jest wysoko w zestawieniu animowanek od DC, a w dwóch miejscach jest nawet na pierwszym miejscu:
http://wegotthiscovered.com/movies/6-dc-animated-movies-must-see/
http://www.forbes.com/sites/scottmendelson/2014/05/01/5-best-dc-comics-animated- movies/
A jak wyszło w praniu? Po tytule mojego wpisu pewnie domyślacie się, że źle.

Więc co poszło nie tak? Wszystko, od fabuły przez kreacje postaci aż po sam przekaz. Jednak zacznijmy od początku, czyli fabuły. Wszystko zaczyna się od flashbacku do czasów starożytnych kiedy Amazonki walczyły z siłami Aresa i odniosły nad nimi zwycięstwo. Hipolita miała zabić pokonanego boga wojny, ale pojawił się Zeus ex machina, który powiedział, że nie ma go zabijać, bo nie i zamiast tego zostaną na niego założone brasnolety z kryptonitu i zostanie wtrącony do lochu.

Jednak zanim się się to stanie Amazonki założyły założyły utopijne państewko ukryte magią przed oczami "świata mężczyzn". Jednak niestety losowa bitwa powietrzna musiała rozegrać się nad Themyscirą i Hal Jorda... znaczy się Steve Trevor musiał awaryjnie wylądować na tej wyspie i ktoś musiał go odtransportować z powrotem do Ameryki. Oczywiście padło na Wonder Woman, która zawsze chciała poznać "świat mężczyzn".

No i przy okazji Ares uciekł (no kto, by się spodziewał), więc misja Diany została rozszerzona o powstrzymanie boga wojny. Oczywiście zrobiła to i... zabiła go. Czemu Zeus tym razem nie zareagował? Nie wiem, pewnie był zajęty płodzeniem nieślubnych dzieci czy coś... Czyli co? Cała fabuła jest oparta na tym, że Zeusowi raz chce się ratować Aresa, a raz ma go kompletnie gdzieś.

To teraz może postacie? Od kogo, by tu zacząć? Wiem! Od Amazonek. Są to największe hipokrytki jakie kiedykolwiek widziałem. Niby są pacyfistkami, ale dosłownie żyją wojną. Całymi dniami ćwiczą fechtunek, strzelectwo, jeździectwo i inne zdolności bojowe. Do tego każdą sprawę rozwiązywali konkursem siły. Kto ma odtransportować Steve'a do USA? Niech wygra najsilniejsza! Przy okazji co najmniej jedna z pretendentek zginęła, ale jakoś nikt się tym nie przejął. Do tego świetnie zareagowały na przybycie Trevora. Ścigały go, ogłuszyły, związały, przesłuchały, a na koniec chciały zabić w sumie bez powodu. A podobno to "świat mężczyzn" jest zły i agresywny?

Skoro już o nim mowa to jak wypadł? A no też źle. Faceci albo są napalonymi egoistami, albo bandytami. Innego archetypu dla mężczyzn nie ma. Kobiety w tym świecie natomiast albo są zdominowane przez mężczyzn, albo też mają na nich totalną chcicę. Tak, więc dzień Wonder Woman w Nowym Jorku wyglądał tak:
- po wylądowaniu w Central Parku trafiła na dziewczynkę, która jest smutna, bo chłopcy nie chcą się z nią bawić, bo jest dziewczyną,
- koleżanka z pracy Trevora nachalnie go podrywała,
- Steve próbował upić Dianę,
- po wyjściu z baru napadła na nią banda uzbrojonych facetów.
Przerysowane do granic, co nie?

A co z poszczególnymi postaciami? Diana ma typowo Amazońskie poglądy, ale oprócz tego jest ciekawa świata i bardziej otwarta na mężczyzn niż jej siostry. Przez to nie jest aż tak męcząca. Steve natomiast to najgorszy ambasador jaki mógł się trafić rodzajowi męskiemu. Reprezentuje on archetyp Hana Solo, czyli jest pewny siebie, arogancki i bardzo łasy na względy pań. A Ares? To typowy schwarzcharakter, nie ma motywacji, po prostu chce, by były wojny, bo one dają mu siłę. Właśnie... z tą siłą to była niezła heca. Ledwo co zaczęły się starcie (nie ma co tego nazywać wojną czy nawet bitwą) to dostał potężnego boosta, który dał mu superszybkość i możliwość ciskania piorunami, bo tak! Co do tych błyskawic to oczywiście ich siła jest bardzo wygodna fabularnie. Dianie nie robią większej krzywdy, ale jak Ares dostaje nimi rykoszetem to jest ogłuszony. Tak.. spapugowali ten głupi motyw rażenia samego siebie piorunami z Zemsty Sithów.

Co się zostało do omówienia? A tak... przesłanie. Cóż, okazało się, że świat mężczyzn nie jest aż tak zły (tak... jedynym dowodem na to było to, że Trevor po tym jak się zabujał w Wonder Woman to popełnił kilka odważnych czynów takich jak niepowstrzymanie Aresa, bo był zajęty ratowaniem obiektu swoich westchnień... wiecie, mniejsze zło!) i Amazonki nie powinny się przed nim zamykać, a Diana została wybrana na pomost między kobietami, a mężczyznami. Zaraz... to taki pomost jest nam potrzebny? Wydawało mi się, że kobiety i mężczyźni jakoś się dogadują.

PS. Skąd Amazonki miały ten niewidzialny samolot? Nigdy nie wyjaśnili jak społeczeństwo nie znające lejcy zyskało dostęp do tak zaawansowanej technologii?

ocenił(a) film na 5
Kwarc

Co do braku interwencji Zeusa pod koniec filmu jest wyjaśnione, gdy Hades mówił, że Zeus uprzedzał go, że jeśli uwolni Aresa z kajdan ten pozwoli mu uprzeć ;)

Mnie ten niewidzialny samolot również zainteresował, skąd go wzięli, a do tego jak go później odnajdywali, skoro cały czas był niewidzialny?

Zythaar

To raczej wyjaśniało motywy Hadesa niż Zeusa, bo dowiedzieliśmy się, że wcześniej tak postanowił, ale czemu tak zrobił? To niestety pozostaje zagadką. Co do niewidzialnego samolotu to w sumie dobre pytanie zadałeś ;) W każdym razie w innych wersjach przygód Wonder Woman jest on zdobyczny albo podarowany przez kogoś, ale tutaj? Wsadzili go w sam środek historii, bo bez niego ta historia straciłaby tak wiele.

ocenił(a) film na 5
Kwarc

Raczej o tym, że Hades przemilczał wiadomość od Zeusa do Aresa ;)
Kolejnym motywem głupoty było gdy Steva zestrzeliły wrogie samoloty, a jak wraca do Stanów to ani go nie wypytują co i jak, a do biura wprowadza Dianę, jakby to było miejsce publiczne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones