Dziś miałem przyjemność być w kinie na tym filmie w wersji 3d z napisami, i muszę przyznać że było warto iść na ten film do kina :)
Plusy filmu według mnie
-Najmocniejszym Elementem filmu jest aktorka Gal wcielająca się w tyłową postać Diany / Wonder Woman, muszę przyznać że mnie pozytywnie zdziwiła jej gra aktorka jest bardzo naturalna i nie obrażam sobie innej aktorki w tej roli
-Kostiumy
-Muzyka
-Sceny w których Diana trenuje z innymi amazonkami
-DC w końcu odrobiło lekcje że wcześniejszych filmów i tym razem scenariusz i montaż stoją na najwyższym poziomie kinematografii
-Barwy również jaśniejsze w filmie (poza finałową walką)
-Walka z Aresem
-morał wynikający z końcówki filmu o miłości i naturze człowieka
-Sporo humoru wynikającego z różnić kulturalnych
-Dobrze przestawione postacie w filmie
-Sceny z Wonder Woman na froncie i w miasteczku wpijały mnie w fotel (dawno żadne sceny nie zrobiły na mnie tyle wrażenia)
-Ciekawa zmiana fabularna z początku twórcy filmu chcą pokazać nam że Aresem jest Niemiecki generał, a potem wychodzi na jaw że nim jest polityk
-relacje Diany z Steve'm
-Piękna wyspa Amazonek
-Connie Nielsen jako Hippolita
Minusy
-Efekty specjalne czasami są sztuczne
-za mało Aresa
Jeszcze mała uwagę z punktu widzenia fana Dc
Mogło być więcej retrospekcji że czasów starożytnych, niż tylko tą bajkę którą opowiada Hippolita swojej córce.
Ode mnie 10/10 według mojej opinii jest to najlepszy film od DC od czasów Mrocznego Rycerza.
Jako fan DC trzymam kciuki za kolejną cześć Wonder Woman i bardzo dziękuje wszystkim którzy tworzyli ten film, a najbardziej aktorkę Gal za jej wspaniałą grę aktorską i jestem pod wrażeniem jej urody :)
Wszystkim lubiącym kino Super HERO bardzo polecam ten film :)
DC więcej filmów na takim poziomie!
Nie przesadzaj z tymi zachwytami. Akurat walka z Aresem była najgorszym fragmentem filmu, głównie przez to, że była dokładnie taka jak finałowe rozwałki z pozostałych filmów DC - czyli rozpieprzanie wszystkiego wokół i rzucanie postaciami po kilkadziesiąt metrów jako dowód epickości. Do tego teksty, jakie rzucał Ares przypominały te charakterystyczne randomowe teksty bossów z gier komputerowych. Koszmarne były.
Tak samo morał banalny do bólu, o wiele lepiej wypadło pokazanie prawdziwego okrucieństwa wojny.
No i nie wiem, jak niedomyślnym trzeba być, by choć przez chwilę sądzić, że to ten nieniecki generał jest bogiem wojny. Od początku było widać, że to tylko człowiek. Żadnego zaskoczenia w tej materii nie ma.
Chyba przesadzasz. Zaskoczenie bylo, ale czy mniejsze czy wieksze to inna sprawa. A rozpierducha byla umiarkowana:)
Proszę Cię, od początku było wiadomo że Thewlish gra Aresa. Już kiedy zamilkł gdy Diana oddawała się na "naradzie" tylko czekałem aż się ujawni.
Mlodzik91 napisałem że chcą np od strony Diany jak z nim rozmawiała na Balu a nie że ja tak uważałem. Wracając to moich zachwytów... film uważam za bardzo dobry wiec nie dziw mi się że jestem zadowolony, a walka z Aresem osobiście mi się podobała.
Co do walki z Aresem się nie zgodzę. Była kiepsko według mnie zrobiona. Sam Ares wyglądał źle. Chyba przeszkadzał mi ten...wąs. Liczyłem, że bóg wojny będzie większy. Pojedynek z Doomsdayem bardziej mi się spodobał. Efekty były wykonane bardzo sztucznie. Dziwię się, że to już czwarty film z DC i ma najgorsze efekty.
Budżet niepozwolil im ma dopracowanie. MoS mial 225 i wyszlo, WW 150 a do pokazania mieli równie duzo jak nie wiecej. Efekty to najwieksza wada tej produkcji, moze w cz2(ktora powstanie patrzac po wynikach w BO) wyloza nieco wiecej i bedzie to lepiej wygladac ;)
Nie wydaje mi się,niektórzy wyrobili w sobie doszukiwania się dziury w całym czego się nie powinno robić bo gdy dzieło jest tak dobre jak Wonder Woman to drobne niedociągająca ukazują tylko znakomity kunsztu reżyserki w zderzeniu z niezadowalającym budżetem co w mojej ocenie jest tylko na +
Największa wada tego filmu to nadmiar slow mo. Tak świetnych, świetnie spartolonych scen akcji świat jeszcze nie widział.
Popieram bardzo dobry film i ponad to rewelacyjna promocja kobiecego super bohatera.
Ares wygląda po prostu... Śmiesznie, może jakby przypominał tego komiksowego (albo tego LEGO) byłoby lepiej.