niezłe kino akcji ze Stevenem, sporo strzelaniny, trochę walk, film w sumie banalny, ale jak na obraz naładowany akcją (gdzie nie patrzy się na realizm) można obejrzeć
Nie zawiodłem się.Dużo akcji pare walk,ogólnie udał się ten film Stevenowi.Potem dobre jest
tylko w stronę słońca i Rusłan/Żądza śmierci,a Sprawiedliwości ulicy jeszcze nie oglądałem.
Niezla bajeczka ,-czego bajeczka juz tlumacze ktory karabim tantal lub kalach ma niekonczacy sie magazynek jak miala ta sucz 2 ,ta sedzine to chyba z kosmosu a nie z helikoptera wywalili na takiej wysokosci by sie udusila i by jej pluca zamarzly no jak napisalem baju baju .
Nico i Liberator - to były filmy, a ten to jakaś papka krzyków i strzałów z mało wiarygodną fabułą. słabizna.
nie jest źle, widowiskowo, sporo strzelania i naparzania, typowej akcji i szybkiej muzy; ogląda się całkiem przyjemnie, ale nic poza tym
Moja ocena: 6/10
który nic nie robi sobie z tego, że walą do niego z karabinów jak do kaczki. Bandziory z automatami, a ten ich ciosami karate eliminuje. Oto cały Steven
i nie zgadzam sie ze seagal w tym filmie jest wolny tak jak jest w recenzji napisane,moze
jest troche grubawy ale nie wolny,ludzie walki sa tu bardzo dynamiczne.
Bardzo sprawnie zrealizowane kino akcji.Fajna obsada,świetny jak zawsze Seagal,szkoda,że nie miał troche więcej walk,ale wynagradza to bardzo fajne tempo akcji.
Film jest w porządku,bez fajerwerków ale solidny,w sam raz na miły wieczór przed telewizorem dla wielbicieli kina akcji,najlepsza była akcja jakci dwaj goście wzieli jako zakładników dwóch typów od złego czernucha a ten ich pieprznou z pistoleta,każdy myślał że swoich zajebał a tu sie okazało że ci mieli kamizelki...