Wpół do śmierci to film stanowiący pewną granicę w filmografii Stevena Seagala. Zakończył on serię gównianych kinowych produkcji i rozpoczął serię gównianych produkcji prosto na rynek DVD. To było ostatnie dzieło, gdzie mogliśmy podziwiać facjatę Stefana na dużym ekranie w głównej roli. Wielka szkoda, bo ze swoją wciąż...
więcejPo raz kolejny Steven obraca się w hip hopowym rytmie, rzec można że to kontynuacja "Exit Wounds" Andrzeja Bartkowiaka, zresztą i stylem filmik naśladuje dzieła naszego rodaka (Romeo must die, Cradle 2 the Grave). Nawiązań do innych filmów jest tu więcej: walki jak z Matrixa wyjęte, jazda samochodem jak z serii...
Niestety, to jest porażka, Seagal żadnego dobrego wkładu do filmu nie zrobił. Sceną
absurdalną było że ziomek miał złamaną nogę i dalej mógł sobie chodzić kulejąc. SPOILER Zaskakujące było że Seagal okazał się agentem FBI, a już myślałem że jest niby "tym złym".
Nie polecam tego filmu, jednak jak ktoś chce zobaczyć...
"Wpół do śmierci" (2002) - poziom nowszych i najnowszych produkcji z Seagalem każdy zna, ale jeśli chodzi o wytypowanie ostatniego, prawdziwie dobrego filmu z jego udziałem, to zdania są mocno podzielone - dla większości będzie to "Mroczna dzielnica" lub "Niechwytny", ale są jednak i tacy, którzy uważają, że to...
Jak na kino sensacyjne,to niezły film. Bardziej przypomina film akcji.Jest tu dużo strzelaniny,ale jak na film Seagalem jednak trochę za mało scen walki.
Tak jak w temacie filmy z jego udziałem są "mocno specyficznie" jaki jest według was najbardziej odmóżdżający jego film ?
Być może nie jest to najlepszy film z Seagalem, ale można go ocenić jako dobry. Ogólnie rzecz ujmując ciekawa fabuła, trochę muzyka mi nie podchodziła - tylko momentami mi pasowała, ale jest to coś nowego porównując "Wpół do śmierci" z innymi filmami Seagala. Zobaczymy jak wypadnie druga część, już nie z tym aktorem....
więcej