Zadziwia, budzac szacunek i wdziecznosc, pieczolowita dbalosc tworcow o najdrobniejsze wrecz szczegoly. Poczawszy od ubioru bohatera, jego zachowanie, poprzez dobor rekwizytow - np. aut - do niesamowicie wrecz zrekonstruowanej 'ostatniej drogi'.
Postac samego Mesrina, wciaz do tej pory, budzi we Francji kontrowersje. Jak juz wczesniej gdzies napisano, byl bandyta i morderca, ale i niesamowicie charyzmatyczna postacia. Uwielbiany przez czesc spoleczenstwa za 'robin hoodowatosc', byl zywa legenda. Dawal owczesnym mediom spora pozywke swoimi czynami oraz nietuzinkowymi wywadami.
Ale zwlaszcza szczegolne kontrowersje budzi sposob w jaki policja/osmieszony kilkakrotnie wymiar sprawiedliwosci - np. po wczesniejszej brawurowej ucieczce z silnie strzezonego wieznienia - w koncu sie go 'pozbyly'. Sami zreszta zobaczcie i ocencie! Ja szczerze polecam!!!