PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651383}

Wróg

Enemy
6,2 37 893
oceny
6,2 10 1 37893
5,5 29
ocen krytyków
Wróg
powrót do forum filmu Wróg

Wedle mojej interpretacji:
Jest sobie trzeciorzędni aktor, ma żonę, ale to mu mało i ma romans, bywa też w sex-klubie. Jednak jego kochanka nic nie wie o jego małżeństwie, kiedy się dowiaduje, dochodzi do kłótni i w efekcie do wypadku samochodowego, w którym nasz bohater zyskuje bliznę.
Żona, dowiaduje się o kochance, ale nie zostawia go, ponieważ jest w ciąży, ten obiecuje jej, że się zmieni. Rzuca zawód aktora, zatrudnia się w szkole. Jednak, wypadek doprowadził do rozczepienia osobowości bohatera. Więc w domu jest ona Antony, w szkole Adam. O czym żona nic nie wie. Kupuje on nowy apartament, znów zaczyna zdradzać żonę, z Mary, która już (podejrzewam, nie ma tego jasno określonego w filmie) jest w stanie zaakceptować, że jest drugą kobietą w życiu bohatera. Dlatego, nie tworzą zwyczajnego związku. Po udanym seksie, ona po prostu wychodzi. Jednak, nie są to notoryczne wizyty, a jednorazowe spotkanie (przynajmniej jak do tej pory). A fragment, który ukazuje w pewnym sensie monotonię życia głównego bohatera (Adama), czyli wykład, droga do domu, sex, Mary wychodzi, wykład, droga do domu, itd. ukazuje jeden i ten sam dzień. Dowód? Dwukrotnie do tych samych uczniów siedzących w tym samych miejscach mówi dokładnie ten sam wykład. Mary też jest ubrana w dokładnie tą samą sukienkę. To jest także ten sam dzień, w którym wypożycza film i widzi tam siebie. Jako, że jego umysł myśli, że jest Adamem, nie pamięta swojej kariery aktorskiej, która skończyła się pół roku wcześniej. Zaintrygowany postanawia szukać swojego sobowtóra. Jedzie do agencji i odbiera list, poznaje adres i dzwoni do Antoniego (czyli do siebie). Najpierw odbiera Helen, za drugim razem dodzwania się do Antoniego. Tu jedynie wyobraża sobie rozmowę. Helen, po rozmowie nie może uwierzyć, że to tylko jakiś fan jego filmów (w końcu Antony już skończył karierę, a grywał tylko jako Boy Hotelowy) i pyta Czy znowu się z nią spotyka? (co nawiązuje do jego romansu z Mary na początku historii). Antony zaprzecza.
Helen oczywiście mu nie wierzy, sprawdza w nocy jego kieszenie i dowiaduje się o jakimś Adamie, nauczycielu historii. Idzie do tej szkoły i tu jej największe zaskoczenie. Jej własny mąż jej nie poznaje. W tym momencie podejrzewa jego chorobę. Mówi do niego wieczorem, że rozmawiała z tamtym mężczyzną, i pyta go co się dzieje, on odpowiada, że nie wie, jednak ona zauważa "Myślę, że wiesz". W tym momencie, możemy być przekonani, że Helen całkowicie zdaje sobie sprawę z jego choroby.
Antony natomiast zaczyna śledzić Mary, ponieważ kilka nocy temu wyszła od niego zła, ponieważ był zbyt agresywny.
Dalej dochodzi do spotkania sobowtórów, które jest tylko wytworem wyobraźni Antoniego. Dalej Adam spotyka się z matką, która ucina jego marzenia i zapędy, mówiąc, żeby przestał marzyć o byciu trzeciorzędnym aktorem. Adam natomiast nie przestaje myśleć o Antonym i postawia jechać do jego mieszkania. Spotyka się z recepcjonistą, który prosi go o załatwienie ponownego wejścia do sex-klubu. Jednak scena z sex-klubu z początku filmu, to nie jest ta, o której mówi dozorca. Jest to inna, nie przedstawiona w filmie wizyta, z czasów, kiedy ten miał pierwszy romans z Mary (Wyjaśnię dlaczego). Dozorca wpuszcza go do domu i tam widzi swoje zdjęcie z Helen, a także spotyka się z nią. I tu następuje pierwszy moment, w którym powoli dociera do niego, że coś jest nie tak. Jest w tym mieszkaniu jako ADAM i tego samego dnia wcześniej widział się ze swoją Mamą. Jednak Helen mówi do niego jako do ANTONYEGO, ale także wspomina o jego spotkaniu z Mamą. Doprowadza go to do lekkich konfuzji. W związku z tym, że Helen dziwnie rozmawia się ze swoim mężem, bardzo szybko zdaję sobie sprawę z tego, że dziś przyszedł jako Adam, a nie jako Antony, stąd pytanie: "Jak było dziś w szkole?". Adam sam także zaczyna sobie przypominać fragmenty z życia swojego "sobowtóra" (sex z Mary w pokoju hotelowym, wypadek samochodowy) i wszystko zaczyna rozumieć. Wstaje z łóżka i płacze na kanapie. Kiedy przychodzi Helen, przeprasza ją i zaczynają się kochać. Ma to być nowym początkiem dla nich. Jednak rano Adam (Antony) znajduje klucz do sex-klubu i mówi Helen, że musi gdzieś wyjść wieczorem. Ta zdaje sobie sprawę z tego, że on chce ją znowu zdradzić, więc widzimy ją jako ogromnego pająka. Po minie bohatera możemy jednak sądzić, że nic sobie z tego nie robi. I w tym momencie następuje scena, kiedy idzie on do klubu. Dlaczego teraz? Po pierwsze widać, że wyciąga nowy klucz, z takiego samego opakowania w jakim przyszedł, poza tym, kluczowa scena, kiedy tancerka depcze pająka. Symboliczne zmiażdżenie swojej żony (która przed chwilą była widziana jako pająk).
Jednak to nadal nie koniec filmu. Dlaczego tak sądzę? Przez zdjęcie. Ale po kolei. Podejrzewam, że Helen mimo wszystko rozwiodła się (lub zostawiła) Antoniego, a ten się wyprowadził. Stąd telefon od Mamy, która mówi mu, że widziała mieszkanie i jest bardzo ascetyczne. On sam zapomina o swoim życiu u boku Helen. Dlatego, kiedy ponownie ogląda film ze swoim udziałem, znów zaczyna wariować. I wyciąga swoje stare zdjęcia. Jedno z nich jest to to samo, które widzieliśmy w mieszkaniu Antoniego i Helen, a teraz jest przerwane na pół, czyli akcja musi dziać się później. Ostatnią sceną jest natomiast jego wykład na temat Hegla, kiedy mówi, że każda historia musi się zdarzyć dwa razy. Co może nam podpowiadać, że ponownie zacznie szukać swojego sobowtóra...

Tak wg. mnie to wygląda, ale nie każdy musi się zgadzać ;)

ocenił(a) film na 7
lorderon

Świetnie to rozpisałeś, zgadzam się z Tobą w 100% :-)

lorderon

Ładnie, kolego.

ocenił(a) film na 9
lorderon

Zgadzam się też.

ocenił(a) film na 7
lorderon

w samo sedno

ocenił(a) film na 10
lorderon

kurdę , to jest moja interpretacja! :)

użytkownik usunięty
lorderon

Super interpretacja. Gratuluje.

ocenił(a) film na 7
lorderon

Ożesz ty, właśnie chciałem wejść na filmweb, żeby wyrzucić swoje żale odnośnie bezsensu tego filmu, a tu się okazuje że po prostu nie zakapowałem o co w nim chodzi! Świetna interpretacja kolego.

lorderon

Nie mówi do tych samych uczniów oni się zmieniają, pokazuje to tylko monotonie gdzie przez tydzień mówi ten sam wyuczony wykład. Moim zdaniem zagadka jest po prostu niedokładnie sformułowana. Kochanka rozróżnia który jest aktorem a który nauczycielem po tym, że aktor ma ślad po obrączce na palcu i wyraźnie nie daje się oszukać mówiąc, że wcześniej na pewno go tam nie było. Czyli reżyser jasno daje nam do zrozumienia, że jest między nimi różnica i da się ich rozróżnić. Wprowadza to tylko nie potrzebny zamęt. Dla mnie większość filmu to pojedynek z samym sobą między powrotem do żony a swoimi słabościami. W końcu w hotelu w którym zdradzał żonę nie widziano go 6 miesięcy a ona jest w 6 miesiącu. Film jest odrobinę toporny zarówno jeżeli chodzi alegorie jak i prowadzenie całego scenariusza. Brak tu napięcia i próbowano naprawić to nachalną muzyką która wkurzała niesamowicie.

ocenił(a) film na 9
alterego_3

słuszne uwagi dementujące interpretację

ocenił(a) film na 9
lorderon

Naprawdę świetna interpretacja, mi przeszło przez myśl, że tak naprawdę jest to jedna i ta sama osoba, aczkolwiek szok Mary, gdy zauważyła że nie jest to Adam, bo jest ślad po obrączce, którego Adam nie ma... trochę mi pomieszało. Po prostu nie wpadłam na to, że sceny mogą nie być chronologicznie ;) ale dla uporządkowania wszystkiego - mam już ksiażke, na podstawie której powstał film i sobie przeczytam jeszcze ;) dzięki za pomoc w zrozumieniu filmu :) człowiek jest juz tak przyzwyczajony do tej hollywoodzkiej papki, schematycznosci, ze włączajac film - nie ma szerszego myslenia już. ;) pozdrawiam!

ocenił(a) film na 5
Dejzi

Cześć.
Właśnie przed chwilą skończyłem oglądać film. Pierwsze wrażenie podobne do atique czyli film niczym niezachwycający na pierwszy rzut oka. No bo co facet znajduję swojego sobowtóra i wielkie halo. Dobra przyznaje że to po części też moja wina bo chyba nie oglądałem za dokładnie robiąc w międzyczasie kilka innych rzeczy. Dobrze że lorderon napisał swoją interpretację tej całej historii i po części mi to wszystko wytłumaczył. Nie wiem czy ten komentarz adresuje do odpowiedniej osoby. Właściwie chciałem go napisać do lorderona. No ale nie ważne. :) Dodam tylko że zakończenie mnie trochę skołowało. Ale tak jak pisałem wyżej rozumiem o co chodzi.
Ciebie chciałem tylko prosić o to że gdy przeczytasz książką to czy mogłabyś napisać w kilku słowach czy Ci się podobała, wciągnęła, lepsza od filmu takie duperele. Nawet mi to w prywatnej wiadomości napisać byś mogła :).
Pozdrawiam. :D

joker895

Książka jest niesamowita. Bardzo polecam lekturę - myślę, że jeszcze bardziej Cię skołuje. Sam, choć film obejrzałem 8-9 razy, a książkę dwukrotnie wchłonąłem nie wiem do końca co o tym myśleć. I cieszy mnie to! :) Zupełnie jak "nieinterpretowalność" końcowej sekwencji w "Zawód: Reporter". Chyba, że coś przeoczyłem :P

karolvvojcik

Książka bardzo dobra, pamiętam jak nie tak dawno czytałam sporo recenzji na jej temat, i spotykałam się z opinią, że to nie jest zdecydowanie materiał na film, a jednak jest, jak się okazało. Osobiście jestem zachwycona tym jak przedstawiono tę historię. I nawet pokuszę się o stwierdzenie, że rozwiązanie z podwójną osobowością jest trafione w 10.

lorderon

Brawo, a tutaj prawdziwy twórca tej interpretacji, zerżnąłeś praktycznie słowo w słowo...
http://www.imdb.com/title/tt2316411/board/nest/238576710?ref_=tt_bd_1
https://shoton35.wordpress.com/2014/06/05/enemy-in-depth-analysis/

Pozdro

masta_j

Drugi link poprawka:
https://shoton35.wordpress.com/2014/06/05/enemy-in-depth-analysis/

ocenił(a) film na 7
ocenił(a) film na 7
masta_j

Mój angielski jest raczej przeciętny, więc średnio wiem o czym pisze tam autor. Jednak jeżeli dobrze rozumiem, ma podobne zdanie jak ja?
To tylko potwierdza, że ten film ma konkretny ciąg fabularny, który trzeba odkryć, skoro nie tylko ja doszedłem do takich wniosków ;)

ocenił(a) film na 7
lorderon

autor ma swoje zdanie, bo sam to napisał, proste - Ty zgapiłeś. zwłaszcza że link do tej interpretacji jest dokładnie przed Twoim postem.

ocenił(a) film na 7
lorderon

nie rozumiem jak można dalej brnąć w takie kłamstwo? Każdy średnio rozumiejący angielski zauważy, że tłumaczone jest zdanie po zdaniu. Wiec zamiast dalej w to brnąć sugerowałbym się przyznać w pierwszym poście, że Twoje jest tłumaczenie, a interpretacja jednak zupełnie kogoś innego.

lorderon

rewelacyjna interpretacja! dzięki Tobie ten film nabrał dla mnie sensu.

lorderon

No tak, wszystko pasuje. Podczas projekcji czułem, że coś mi umyka, a jednocześnie nie chciało mi się np. wracać i sprawdzać, czy było to to samo zdjęcie, czy nie, itp. Wybrałem zły dzień na taką niełatwą produkcję. Ale pomimo tej interpretacji nie przekonuje mnie ten film. Zagmatwany nieco na siłę, mam wrażenie. No i pająka można sobie było darować. Samo wyciągnięcie klucza (skojarzył się dość jednoznacznie) + zmieniony wyraz twarzy bohatera wystarczył, by domyśleć się, co mu w duszy gra.

ocenił(a) film na 8
p.a.

Wlasnie pajak jest najlepsza alegoria odnosnie ucieczki od zony, rozdeptanie pajaka I pajak na koniec momentalnie lacza calosc w sens

dabram17

Strasznie nachalna i niezgrabna ta metafora. Film bez obu scen z pająkiem układałby się dokładnie w taką samą całość. Zwłaszcza, że w którymś momencie widać też pająka na horyzoncie - a to już wiele wspólnego z żoną chyba nie miało?

ocenił(a) film na 8
p.a.

no tak, ale wlasnie to wygladalo tak porabane jak w glowie mial bohater

ocenił(a) film na 8
lorderon

Twoj post jest niemal tlumaczeniem postu Dani z 2014 roku na shot on 35, ale nie wchodze w szczegoly czy to plagiat czy nie. Najwazniejsze ze dzieki twojemu postowi poskladal3m puzzle tego filmu do kupy. Dzieki.
Btw, Dani piszac swoja oryginalna interpretacje napisal uczciwie, ze stworzyl to na podstawie wielu innych interpretacji. Polecam na przyszlosc robic to samo, dac jakas referencje aby nie wychodzic na glupka udajac supermadrego. Bez aluzji I obrazy tutaj.

lorderon

Kurczę, fajna interpretacja, wyjaśnia większość filmu, ale dalej nie rozumiem, czemu Mary zdziwiła się, że Anthony ma ślad po obrączce na palcu, skoro była pewna, że wcześniej go nie miał?

ocenił(a) film na 7
elfka77

Nie chodzi o to, że zdziwiła się lub nie. Po prostu, widząc ślad po obrączce zdaje sobie sprawę, że nie jest jego jedyna kobietą. Nie wiemy, które to ich spotkanie. Może pierwsze? Może drugie? W każdym razie, do tej pory nie wiedziała o jego małżeństwie.

lorderon

Ale ona powiedziała coś takiego, że "wcześniej go nie miałeś" jakby dobrze go znała. Kochankowie poznają dobrze swoje ciało nie po pierwszym i nie po drugim razie, dzieje się to trochę później.

elfka77

Chociaż może i masz rację, ale to i tak dla mnie troszkę naciągane.

ocenił(a) film na 8
lorderon

lorderon - co, i kto by nie pisał, dziękuję za pomoc w zrozumieniu filmu! Dzięki Twojemu opisowi spodobał mi się jeszcze bardziej.

ocenił(a) film na 7
lorderon

dziekuje, dzieki Tobie ten film mi sie rozjasnij.

ocenił(a) film na 7
lorderon

rozjasnione wszystko. Wielkie dzieki.

lorderon

Oto co mam do napisania:
Reżyser nadmiernie skomplikował odbiór zniechęcając do przeżywania problemów z bohaterami. Scenografia była fantastyczna, wręcz czułem od niej bijącą depresję. Zdjęcia całkiem poprawne, chociaż brak w nich dramatyzmu albo no nie wiem.. nostalgii.
Przetłumaczona interpretacja w czołowym poście tego tematu trafia w dziesiątkę, (byłem bliski zrozumienia narracji właśnie w ten sposób) a po jej przeczytaniu chciałem ocenić film na 8 ale pojawiło się jedno "ale". Ja tu przecież nie oceniam powieści tylko całą produkcję, więc.. sorry.
Ludzie którzy oceniają ten film na 8 i więcej, próbują zgrywać inteligentów w rzeczy samej nimi nie będąc. To tak jakby ocenić "Noah (2014)" na dziesiątkę zamiast Księga Rodzaju.

ocenił(a) film na 8
lorderon

lorderon - swietnie to wyjaśniłes :D nie połapałem sie w filmie prawie w niczym. Ile razy oglądalłes zeby dojsc do takich wniosków?:D

ocenił(a) film na 8
lorderon

Graty kolego, to jest mocne, pomogło mi uporządkować trochę rzeczy w głowie odnośnie tego filmu.

ocenił(a) film na 6
lorderon

wow ile to rozkminiałeś? :D nieźle kurde nieźle , film ciężki i na pierwszy rzut oka mega beznadziejny, dopiero po głębokiej rozkminie i przeczytaniu tego co piszesz ma to sens :)

ocenił(a) film na 6
lorderon

Ile razy oglądałeś film? Ja musiałem dwa razy, by tak go rozkminić. Co do tego co pisałeś na końcu to masz rację w 100%, w końcu tytuł książki na bazie której powstał film to "Podwojenie" ;)

ocenił(a) film na 7
lorderon

Świetna analiza, jesteś psychologiem? Nie można się do niczego przyczepić. Też myślałem o chorobie, ale ten pająki zbiły mnie z tropu. A może nie oglądałem zbyt uważnie?

ocenił(a) film na 7
lorderon

Znasz angielski dobrze, bo sprawnie to przytlumaczyles z oryginalu wiec zrozumiesz jak nazwe cie ' thieving little cunt'.
To na tyle jesli chodzi o twoja osobe..

Natomist apropo interpretacji to mysle, ze PRAWDZIWY autor tez popelnil maly blad. Klucz nie byl wcale kluczem do sex klubu ale do mieszkania, w ktorym Anthony zdradzal swoja zone.

ocenił(a) film na 7
MikeyPikey

A z ciekawości - skąd taki wniosek?

przywi

Skąd wniosek, że to przetłumaczenie artykułu?
https://shoton35.com/2014/06/05/enemy-in-depth-analysis/
Proszę, porównaj sobie. Wystarczy rzucić okiem na kolejność akapitów.

ocenił(a) film na 7
lorderon

Brawo, nie załapałem tego oglądając ale teraz przypominając sobie że podobny motyw zastosowano przy Fight Club to twoja wersja wyjaśnienia ma dużo sensu. Dzięki

ocenił(a) film na 9
lorderon

Super interpretacja. Po obejrzeniu tego filmu miałam podobne odczucia, ale nie wszystko umiałam wytłumaczyć. Też doszłam do wniosku, że akcja nie jest chronologiczna, ale dzięki Twojej interpretacji wszystko nabrało większego sensu i logiki.

ocenił(a) film na 8
lorderon

wow ! :O wszytko nabrało sensu , dzieki :)

ocenił(a) film na 7
lorderon

Dobra interpretacja!

ocenił(a) film na 6
lorderon

Wszystko cacy, dobra, odkrywcza interpretacja przeganiająca mgłę z oczu wielu widzom, którzy nie dostrzegli niechronologicznie poukładanych scen - robi wrażnie. Jednak ten film nadal można oglądać tak "zwyczajnie", bez zauważenia w nim cech właściwych dla wielu thrillerów psychologicznych. A mianowicie - nadal śmiało możemy go postrzegać w prosty sposób, tylko możecie wybrać, który wolicie. Oczywiście pójście za interpretacją nadaje dla scenarzysty kunsztu, a same odkrycia nawet wprawiają w osłupienie, jednak gdyby utrzymać, że sceny z klubu to tylko sen, pająk to czysty surrealizm, natomiast sobowtór to zwykły przypadek (taki o, typowy, niczym od Kieślowskiego) to, przynajmniej według mnie, nie będzie to dla "Wroga" żadna ujma czy mankament. Wszystko streszcza złota myśl, a może i nawet cytat z początku: "Chaos to porządek, którego nie możemy zrozumieć" (dobrze zapamiętałem?). Czyż nie pasuje do obu sposobów odczytywania filmów? Ponadto sądzę, że za interpretacją pójdą osoby, które w życiu realnym nie wierzą w przypadkowość, swego rodzaju zbiegi okoliczności i "cudowne" spotkania. - Taki tam aspekt psychologiczny dla smaczku. Odpiszcie, czy mam rację :P

ringos1

widać po opiniach że nadal wiele osób wierzy w istnienie ''klona'' :)

ocenił(a) film na 5
lorderon

Dzięki za świetniej interpretację filmu "Wróg". Teraz jestem w stanie jakoś sensownie go ocenić, bo moje pierwsze wrażenie wyglądało mniej więcej tak: ...WTF...? czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi :D dlatego gratuluję tak dobrego ujęcia i poukładania tego wszystkiego w sensowną całość :)

lorderon

Dobra interpretacja, ale mam jedno pytanie- jak mogło dojść do rozszczepienia osobowości dopiero po wypadku, skoro Anthony wyraźnie widzi Adama żegnającego się z Mary?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones