Sama fabuła mnie nie ujęła, choć przyznam, że lekko wzruszyła. Podpięłabym tą produkcję
pod film operatorski. Doskonała gra świateł i piękne kadry. Słyszałam, że był problem z
wyborem bohaterek, choć mimo tego i te dziewczynki świetnie zagrały.
szooook. To jest film TV ? przeciez tu są zdjecia lepsze niż w dziesiatkach drogich filmów kinowych.
Cholera. Zawsze mnie to wkurzało, że nie wiem gdzie można znależć wszystkie nominacje do Żab. Chodzi mi tez o te z ubiegłych lat.
Często się widzi tylko fragmenty w tv i się zapomina co to za film.
A jakby miec wszsytkie tytuły na tacy to choć po trailerach można by się zorientować.
O proszę. Dzięki. Jakoś nie dotarłem do tego na FW.
W sumie to mi do glowy nie wpadło, że tu znajdę taka "rozpiske".
Podpisuję się pod postem - genialne zdjęcia!
Co do samego filmu - owszem, dobry - ale strasznie raziła mnie jedna rzecz - wg mnie bardzo nienaturalne było zachowanie "porwanej" dziewczynki. Tęsknić za prawdziwą matką zaczęła dopiero po tym, gdy spadła z łodzi. W ogóle jakoś zupełnie bez oporów dała się uprowadzić, karmić suchym chlebem, słuchać wyzwisk typu "zamknij się", itd. Wydaje mi się, że dało by się to lepiej pokazać.
Owszem jej zachowanie było bardzo nienaturalne, ale to zamierzone było przecież. Nie w realizmie leży siła i piękno tego filmu.
No coż, ten brak tęsknoty Maleństwa za domem, tez mnie zadziwił ale był to zabieg konieczny żeby pokazać jak Wrona wyobraża sobie rolę matki. Zwróćcie uwagę, że matka pojawia sie w króciusieńkich trzech scenach (tylko w dwóch ma kwestię). To po zachowaniu Wrony wnioskujemy jakie są relacje między nią, a matką. Tak więc ta nienaturalna "anty-tęsknota"była potrzebna, aby pokazać jak Wrona wyobrażą sobie rolę matki, czego nie dostaje od rodzicielki, a potrzebuje. Poza tym obie dziewczynki zagrały bardzo, bardzo naturalnie. W zasadzie, one nie grały, one były sobą.