To Karolina Ostrożna.

Nie wzbudziła mojej sympatii ani współczucia, w przeciwieństwie do "Historii miłosnych". Tylko straumatyzowała to dziecko.
Obie razem z Maleństwem zagrały Świetnie.
Jestem całkowicie przeciwna pokazywaniu nagości tak małych, nieświadomych dzieci.
Trzeba powiedzieć, że Matka też miała ciężko. Na pewno nie tak wyobrażała sobie swoje życie.
Jej też nie miał kto przytulić...


Szczegółowy opis przebiegu filmu:

Na boisku szkolnym odbywa się lekcja wychowania fizycznego. Jedna z dziewczynek, dziesięcioletnia Wrona, informuje nauczycielkę, że zapomniała stroju. Kobieta każe jej ćwiczyć w bieliźnie. Okazuje się, że bielizna małej jest nędzna, co wywołuje pogardliwy śmiech koleżanek. Mała odrzuca przepraszający gest nauczycielki, gdy ta próbuje ją objąć.
Po zajęciach w szkole dziewczynka odwiedza chorego kolegę, matka chłopca odsyła ją jednak bezceremonialnie. Idąc do domu, mija po drodze szkołę baletową i podziwia przez okno tańczące dziewczynki, kupuje ciastka w cukierni (jedno porwał jej pies), próbuje wdać się w rozmowę z mężczyzną, który okazuje się być cudzoziemcem. W pewnym domu widzi przez okno rodzinną scenę: młoda kobieta wraz z mężem z czułością zajmują się trzyletnią córką.
Dziewczynka wraca do pustego mieszkania. Matka musiała wrócić bardzo późno; kiedy rano dziewczynka się budzi, ona śpi obok. Informuje śpiącą, że odchodzi, bo bez niej będzie jej lżej.
Wraca pod dom, w którym poprzedniego dnia widziała przez okno scenę rodzinną. Czeka; wreszcie Maleństwo pojawia się samo w ogrodzie. Wrona uprowadza dziecko, które idzie za nią bez protestu, usłyszawszy, że będą się bawić.
Małe Wrony wędrują przez miasto. Wstępują do kościoła, gdzie odbywa się właśnie ceremonia ślubna. Maleństwo robi siku w majtki, muszą więc stamtąd wyjść. Mała przyprowadza dziewczynkę do swojego mieszkania, w którym zwykle w dzień nikogo nie ma, i próbuje ją nakarmić zupą. Przebiera ją także w swoją koszulkę, po czym wychodzą.
Udają się nad morze. Mała lokuje się z dzieckiem na łodzi i zapowiada, że odpłyną w świat.
Maleństwo wpada do wody. Mała wyciąga ją na brzeg. Dziewczynka odprowadza Maleństwo do domu i sama wraca do siebie. Gdy zjawia się Matka, zastaje córkę skuloną na podłodze. Rozdrażniona pyta co ta znowu wyrabia. Wrona z trudem zdobywa się na prośbę i kilkukrotnie powtarza: „Mamo, przytul”... 
Nie uzyskuje jednak odpowiedzi.




"Kończąc każdy kolejny film, obiecuję sobie, że w następnym opowiem o ludziach dorosłych - i nic z tego nie wychodzi. Tęsknota do dzieciństwa? Wtedy wystarczyło chłonąć życie, przyszłość czekała nienaruszona. A może po prostu robię filmy o dzieciach, bo lubię z nimi pracować? Są prawdziwe, otwarte" - powiedziała w jednym z wywiadów Dorota Kędzierzawska, autorka "Diabłów, diabłów" i wielu filmów krótkometrażowych.

Przy realizacji filmu Kędzierzawska miała kłopoty z obsadą dwóch najważniejszych ról. Po dwóch dniach zdjęciowych okazało się bowiem, że wybrana spośród dwóch tysięcy kandydatek dziewczynka grająca Małą nie wytrzymuje psychicznie i fizycznie trudów realizacji. A ponieważ zdjęcia kręcone były w Toruniu, na miejscu trzeba było szukać kolejnej małej aktorki. Po 24 godzinach poszukiwań, Dorota Kędzierzawska przypadkowo spotkała na toruńskim rynku dziewczynkę grającą w gumę, która głośno klęła, gdyż coś jej nie wychodziło. To była Karolina Ostrożna i to ona w końcu zagrała w filmie Małą. Po tygodniu pracy okazało się, że trzeba także znaleźć nową odtwórczynię młodszej bohaterki bowiem wybrana do tej roli dziewczynka tak naprawdę wcale nie chciała grać, chciał tego jedynie jej ojciec. Po wyjeździe taty, dziecko odmówiło współpracy. Po radiowym ogłoszeniu przyprowadzono pięć kandydatek, wśród których była wybrana ostatecznie przez Dorotę Kędzierzawską, Kasia Szczepanik.

                                                   Żródło: FilmPolski.pl


https://www.youtube.com/watch?v=XPW227hWdCY