Wrota do piekieł
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Dawno się tak nie uśmiałem ;D w niektórych momentach straszy jak babka wyskakuje nie wiadomo skąd, ale raczej jest to jakiś komedio- horror. Dla mnie rewelacja. najlepsze motywy w samochodzie i z wypadającymi oczami hehe. Mega film :D
No momenty były komiczne. Gdyby to była komedia grozy to dałbym więcej niż 3/10, ale ten film miał straszyc, a nie śmieszyc.
Scena w samochodzie była poprostu cudowna:D
Nooo miał straszyć a nie śmieszyć ale straszenie nie wyszło, a tak się na nim uśmiałem że szok. Też miałem dać niską ocenę, ale mi się spodobał i postanowiłem okazać łaskę ;-)
Gdyby nie fakt, że momentami cała sala w kinie się śmiała to pewnie dałbym 1/10. Tylko, że byłem na nocy horrorów i oczekiwałem czegoś innego. A swoją drogą strasznie ciężko teraz trafic na dobry horror.
Nie na jakby miał być idealny to należałoby go włożyć pomiędzy komedio-horrory. A to był horror. Ale i tak mnie tak rozbroił, że dałem 9 :D
a gdyby ci powiedzieli wcześniej, że to komedio-horror, to oceniłbyś wyżej? Film ocenia się za to jaki jest a nie za to jaki miał być! Przecież twoja argumentacja nie ma sensu. To, że ktoś nazwie film komedią czy horrorem nic nie zmienia; aktorstwo nadal pozostaje to samo, scenariusz ten sam, reżyseria ta sama, itd. Nic się nie zmienia. Filmu nie ocenia się na podstawie gatunku :D
Widzę dobry film padł ofiarą głupoty.
Albo głupoty dystrybutora, że nie dodał, że są momenty komiczne w tym filmie przez co niektórzy się źle nastawili. Albo głupoty widzów z powodu nastawiania się na coś z mylących podpowiedzi dystrybutora.
By to nastawienie szlak trafił, bo jest głupotą nastawiać się na film i jak coś będzie nie tak z naszym nastawieniem, to dobry film z bardzo subiektywnego powodu krzywdząco, bardzo nisko ocenić.
Przyznaję, że idąc na noc horrorów nastawiłem, się na oglądanie horrorów, przez co moja ocena jest odrobinę zaniżona. Trzeba jednak wziąśc pod uwagę fakt, że ten film był poprostu tragiczny. Śmiałem się nie z zabawnych dowcipów tylko głupoty samego filmu...
"Scena w samochodzie była poprostu cudowna"
Zapewne śmiałeś się z tej "cudownej" sceny w samochodzie jak wszyscy. Na pewno każdego rozbawiła. Taki zresztą miała cel. Scena, którą się pamięta! Generalnie film który może pozostać w pamięci. Ale o dziwo, dlatego, że Cię śmieszyła tak jak powinna i była bardzo dobrze zrobiona, Ty oceniłeś właśnie za tę scenę film bardzo nisko. Dziwne to dla mnie.
A co konkretnie sprawia, że według Ciebie ten dobrze zrobiony film jest tragiczny? Bo nie jest krwawy i nie straszy wnętrznościami na ekranie? Bo ten horror potrafi zainteresować grą aktorską, dobrymi efektami specjalnymi i oryginalnym poczuciem humoru?
Porównuję (z innymi portalami) i widzę, że filmy tutaj oceniają często niezbyt rozgarnięci ludzie. Od horroru oczekują wyłącznie brutalności. Atakujące duchy, rzucane klątwy, stosowane czary, ciemne moce, upiory, czyhająca za rogiem śmierć to dla nich nie jest horror. Mają być ekstremalne tortury, poniżanie w odchodach, ekstremum na maksa, totalny hardkor!
Ten film na IMDB.com ma ocenę 6.9! ( IMDB.com ma bardziej rozeznanych w kinematografii użytkowników niż Filmweb). Jak na standardy ocen na IMDB.com to jest ocena bardzo dobra. Tam o wiele rzadziej szafuje się maksymalnymi notami. A przez takich niezbyt rozeznanych oglądaczy jak Ty ktoś może nie zobaczyć tego dobrego filmu, bo mu zjechaliście niesłusznie ocenę.
Oczywiście horror może śmieszyc, ale w tym filmie żarty były poprostu głupie, a nie śmieszne. Każdy może wymyślic wybitnie idiotyczną scene. Większą sztuką jest stworzenie sceny, w której ludzie śmieją się z żatru lub skeczu. A scena w samochodzie byłą poprostu głupia. Właśnie dlatego nie zgodzę, się z tym, że ten film charakteryzuje się oryginalnym poczuciem humoru. Wręcz przeciwnie.
Rozumiem, że komuś może się podobac taki rodzaj humoru i będzie oceniał ten film wyżej. Mi z kolei się ten film wcale nie podobał, ani jako komedia ani jako horror, więc dałem niższą notę. I chyba na tym polega idea takich stron jak filmweb. Żeby wyciągnąc średnią z zarówno niskich jak i wysokich ocen.
A na koniec całkiem nie rozumiem twojej wypowiedzi odnośnie krwawych horrorów. Nie mam pojęcia jak doszedłeś do wniosku, że lubię filmy, które brak fabuły nadrabiają "totalnym hardkorem". W żadnej wypowiedzi nie pisałem nic takiego, więc wysuwanie takich wniosków nie jest zbyt trafione...
kacza93:
"No momenty były komiczne. Gdyby to była komedia grozy to dałbym więcej niż 3/10, ale ten film miał straszyc, a nie śmieszyc.
Scena w samochodzie była poprostu cudowna:D"
Sam sobie przeczysz i jak tu z Tobą dyskutować?
Gdzie sam sobie przecze? To że jedna scena filmu mnie rozśmieszyła nie zmienia faktu, że cały film był denny. Czytaj bardziej uważnie...
Piszesz, że film nie miał śmieszyć, tylko straszyć. Większej głupoty dzisiaj nie czytałem.
Ta, scena w samochodzie jest mega. Zwłaszcza, gdy babce wypada sztuczna szczęka, a później próbuje pogryźć lasce brodę samymi dziąsłami... No i to spadające na pacynę kowadło... Normalnie przypomniał mi się ten biedny kojot, który nieustannie uganiał się za strusiem pędziwiatrem... ;-P A, nie wypada też zapomnieć o nawiedzonej przez ducha staruszki kozie: "Tyyyyy dziiiwwwkkooo, meeee...."
Ja jestem pod wrażeniem tego filmu. Bardzo fajna rola Alison Lohman. Zgodzę się z opisem dystrybutora, że "jedna z najlepiej zapowiadających się aktorek młodego pokolenia." Jest piękna, utalentowana. Dzięki niej ten film dużo zyskał. Ale film całościowo jest dobry. Efekty specjalne i aktorzy drugoplanowi. Jak na horror ma fajne klimatycznie zabawne sceny. Bardzo dobry film.
Wszystko się zgadza, prawie.
Fajna rola Alison Lohman ale...
nie do końca zagrana tak jak trzeba, zwróć uwagę na sceny kiedy powinna być wystraszona gdy "Lamia" przyszła, (ona w ogóle nie umie się bać). Ten wyraz twarzy można nazwać lekkim zdziwieniem ale nie lękiem.
Ale to nie ma aż tak wielkiego znaczenia (dla mnie) w ocenie filmu. Jest młoda, ładna i ma czas.
Ludzie co Wy?Przecież to jest film twórcy ,,Martwego Zła"'. A Wy kłócicie się czy to miał być horror czy komedia. Śmiechu warte i straszne są te Wasze przepychanki.
Film tak strrrasznie ssie, że aż mi się podoba! Momentami tylko był obrzydliwy (scena pogrzebu, kto do cholery wymyśla takie chore rzeczy?!). Najbardziej lubię scenę sikania krwią na szefa, prawie umarłam krztusząc się cheetosami hehehe
Też mi sie podobał ,ogladalem go kilka razy.Już nie pamietam kiedy przy komedi sie tak uśmiałem :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
