no nei wiem jak wy ale mi sie najbardziej podobaja koncowki filmow z Chanem. Chodzi mi o te urywki kiedy np. ktoś sie potyka, spada z motoru, wybucha smiechem itp. to mnie najbardziej smieszy w tych komediach :D
a co do filmu, to lekkostrawny, idealny do niedzielnego rosolu, i nie zaprzecze, że czasem lubie obejrzeć...
A Jackie Chan jak zwykle świetny - walka ze swoim (Jackie'ego) fanem, Bradley'em James'em Allan'em była wyrąbista, a to, jak Jackie zaczął z nim tańczyć, zwaliło mnie z krzesła. Ogólnie polecam, choć jest wiele innych, nawet trochę lepszy, filmów z Chanem. 6+/10
.....filmy z Chanem, powiedział bym nawet że ten plasuje się w dolnej strefie ;) Ale jako że to raczej cienkie romansidło, a ogladalem to z dziewczyna, to dało się wytrzymać.
Film głównie dla miłośników Jackie Chana, chociaż drażnić ich może raczej płaski i naiwny wątek miłosny. Ogólnie to jednak lekko głupkowata komedia, nawet walki są w wielu miejscach zabawne.
Filmy Kung-Fu itp, powstają w takiej ilości, że cała masa to naprawdę coś strasznego. FIlmy z Chanem można oglądać chociażby dla zawartego w nich humoru
Gorzej być nie mogło. Aktorzy grają sztucznie, scenariusz bardzo prosty, typowa komedia romantyczna. Nie postarali się.
Niekoniecznie akcji, moze jakies komedie romantyczne chińskie/japońskie?
Tylko nie nowe, najlepiej od lat 90-tych
z gory dziekuje :)