PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1103}

Wstręt

Repulsion
7,7 29 116
ocen
7,7 10 1 29116
8,0 33
oceny krytyków
Wstręt
powrót do forum filmu Wstręt

Symbolika

użytkownik usunięty

Zastanawiał się ktoś nad symboliką zastosowaną w tym filmie? Kostki cukru, 3 dziadków chodzących i grających na ulicy, dzwony i dzwonki, zakonnice? Innych rzeczy można się domyślić, ale na przykład te nie dają mi spokoju? Czy świeca, któa Caroll zabija swojego adoratora ma syblozikować Kosciół? Dlaczego Mischell kuleje? Dlaczego ściany pękają?

ocenił(a) film na 8

Jak świeca?

ocenił(a) film na 9
hauser

Świeca najbardziej kojarzy się z Chrztem, a nie z Kościołem

ocenił(a) film na 8
melpomene_fw

Jeśli już szukamy - to jest to podstawowy symbol vanitas.
Ale nijak nie pamiętam świecy we Wstręcie.

ocenił(a) film na 9
hauser

królik z marnością? nie slyszałam o czyms takim, tzn. o takim porownaniu, ale nie mówię ze wszystko wiem i wszedzie bylam...

ocenił(a) film na 8
melpomene_fw

Przecież pisałaś o swiecy, nie o króliku?

ocenił(a) film na 9
hauser

Taher pisał o świecy, ja tylko dodałam, że ze świecą kojarzy mi się Chrzest a nie jak mu Kościół... Natomiast poniżej (zupełnie na dole) napisałam o kroliku bo mnie ciekawi właśnie ten motyw...

ocenił(a) film na 8
melpomene_fw

OK, ale w tym wątku wszyscy pisali o świecy. A Ty nagle wyjmujesz królika z kapelusza...

ocenił(a) film na 9
hauser

o kapeluszu nic nie pisalam :D Czy może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie o co chodzi z tym krolikiem ... on zaczyna smierdzieć ona nosi go do pracy w torebce ale brzydzi ją ten królik jego widok... pozatym to mialac\byc ekstra potrawa dla faceta jej siostry., którą ta od rana przygotowywała....
Jakies pomysły??

Chyba świecznik.

ocenił(a) film na 10

też mnie to ciekawi ale czemu świecznik mialby symbolizować kościół ? ogólnie rzecz biorąc to cały ten dom był taki jakby nawiedzony to że ciągle słychać było dzwonki to że ściany pękają to niedawało spokoju Carol ...

użytkownik usunięty
Roxana97

"Taki jakby nawiedzony" to był umysł Carol, żaden dom.

ocenił(a) film na 10

Śmieszy mnie doszukiwanie się drugich den i dorabianie ideologii. Po co? Przecież o czym jest ten film każdy widzi, a kto nie widzi, ten i tak nie znajdzie sensu. Żadne świeczniki, dzwonki i dziadki nie mają tu większego znaczenia. "Co autor miał na myśli..." wpoiła nam szkoła. Takie dociekanie czasem psuje efekt.

użytkownik usunięty
bansuj_

Jeżeli dzwon nie miałby znaczenia, to po co by się pojawił w jej sypialni zwisający u sufitu? Myślę, że wszystko w filmie ma znaczenie.

ocenił(a) film na 10

Ale film oglądałaś?

Po moich wnikliwych analizach dochodzę do wniosku, że te dzwon, jak i inne dziwne rzeczy pojawiające się w tym filmie, wizualizują konkretnego świra głównej bohaterki.

Wybacz sarkazm, ale tak jak mówię - te wnikliwe analizy i szukanie symboli po prostu mnie śmieszy. Jakkolwiek faktycznie gdzieś tam może i one były, po co szukać "co autor miał na myśli"? Co to zmieni?

użytkownik usunięty
bansuj_

Nie, skąd nie oglądałam. Po prostu przyśniło mi się, że tam wisiał dzwon.

Myślę, że poszczególne symbole służą czemuś więcej niż tylko ,,wizualizacji konkretnego świra". Też nie lubię nadinterpretacji, ale trudno przeoczyć muzykantów, którzy pojawiają się dwa razy w filmie (jednego z nich grał Polański zresztą, jeśli wierzyć ciekawostkom), tak samo jak zakonnice, których przypadkowo przecież tyle razy nie sfilmowali. Owszem, świecznik myślę wciąż pozostaje świecznikiem - chodziło o to, żeby czymś w miarę mocnym uderzyć faceta. Magia tego filmu polega właśnie na ciszy, spojrzeniach, gestach, rzeczach, które otaczały bohaterkę. Każdy jest ważny, inaczej by nie został umieszczony w filmie :))

ocenił(a) film na 10

Oczywiście, że ważny, ale czemu dorabiać do tego symbole? To służy po prostu temu, żebyśmy my - widzowie - czuli oglądając ten film to co czujemy. Nie sądzę, żeby Polański siedział nocami i wymyślał - "damy tam 3 zakonnice, bo hitler 3 razy podpalił kościół" albo "dajmy grajków, bo na titanicu grali do końca" albo "dajmy dzwon, bo on jest głośny a w głowie świra też jest głośno".

Wszystko razem daje oczywiście jakiś symbol, pociąga myśl ogólną, zmusza do jakiegoś wniosku, ale nie każda pierdoła osobno. Można by zwariować od takiej interpretacji, bo można by do tego podciągnąć wszystko - czemu miała czerwone kapcie (wiem, wiem - film był czarno-biały), czemu w sklepie nie było kiełbasy, czemu były trzy lampy, itp.

Ale to tu chyba właśnie tkwi sedno tej ogólnej symboliki (jeśli już by się uprzeć, że to słowo musi istnieć mówiąc o tym filmie) - ona też to widziała ("te pierdoły") i popadała przez to w coraz większą psychozę - może właśnie w ten sposób Polański nam pokazuje to szaleństwo. Ale wg mnie zbędna jest interpretacja w stylu "po co ten dzwon a po co zakonnice". To nie Lynch.

użytkownik usunięty
bansuj_

To nie Lynch, ale Polański, który słynie ze szczegółowości. Sam tytuł filmu zadaje już kilka pytań. Najbardziej oczywista odpowiedz to wstręt to mężczyzn, ale czy to jedyna teoria? Nie, każdy film można zinterpretować na kilka sposobów. I to symbolika pozwala interpretować ten film na nowy sposób gdyż fakty nie są podane tacy, przez to każdy może zinterpretować o na swój sposób.
Uważam jednak, że nie na darmo Polański przedstawił wcześniej wymienione elementy, tak samo jak przykleił srebrną folię na brzytwę, by podkreślić jej obecność w kadrze i zwrócić szczególną uwagę.

Może i to nie ma głębszego sensu, ot tak pokazana schizofreniczka. Może to i racja.
Ale czym wtedy byliby " Dwaj ludzie z szafą" ? 2 idiotów którzy chodzą po plaży i mieście z szafą? Jednak żeby zrozumieć ten film trzeba było zrozumieć co autor ma na myśli.

Tak samo może być ze " Wstrętem ". Ten film może mieć głębsze przesłanie. Chciałem poznać opinie, spostrzeżenia innych widzów, ale dziękuję także za krytykę.
Wątpię żeby Polański rozwijał te wątki dla pokazania paranoi bohaterki. W końcu gdzie tu paranoja w 3 muzykach?

Może Carolle chciała iść do klasztoru? Może tam chciała znaleźć pomoc? W końcu wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi.
A może to pokazanie niesprawiedliwości? Dlaczego takie choroby istnieją? I że ta choroba spowodowała śmierć kolejnych osób? Dzwon może być Bogiem. Jest na górze i to on wydaje wyroki, które są ostateczne i których nikt nie zagłuszy ( jak bicie dzwona )Carolle leży pod łóżkiem. Stamtąd nie widać dzwona, który pojawiłby się na ścianie. To pewnie byłby Bóg, który na pewno nie byłby zadowolony z morderstw.

Sam Polański spostrzega, że jego żona obgryzała paznokcie. Stwierdził, że to brak pewności siebie. Carolle też obgryzała paznokcie. Była niepewna w domu. Można nawet stwierdzić, że bała się brzytwy. Brzytwa to atrybut męskości, a zakonnice są tego przeciwieństwem. Dzwon jest jednak uosobieniem siły i męskości, czyli Carolle się go bała.. Może to przez niego nie poszła do kościoła bo bała się dzwona?

Muzycy mogli pełnić rolę chóru. Pojawiają się przy przy tym kiedy bohaterka patrzy się na ulicy w szparę. Potem po wyjeździe siostry mogą zapowiadać kolejne schizy. Jakby nie patrzeć do tego momentu można mieć wątpliwości o co chodzi w filmie.
Podobnie jak z tymi kiełkującymi ziemniakami. To mogło symbolizować rozwój schizy bohaterki.

Może i faktycznie jest to szukanie dziury w całym, ale powyższe interpretacje nie zmieniają ostatecznego obrazu filmu. Zresztą jak się dziwić skoro w LO w każdym wierszu, pieści i innych sonatach pełno jest symboliki, nawiązań, ukrytych znaczeń. To mogło mi się udzielić.
Z drugiej strony Polański jest wybitnym twórcą, po jego filmach zawsze pojawiają się wewnętrzne wnioski i przekonania, tak więc myślę, że każdy ma jakieś swoje spostrzeżenia. Ja swoimi spostrzeżeniami się podzieliłem. Chętnie poznam inne opinie.

ocenił(a) film na 10

Tak więc, ja tylko sprostuję jedną rzecz:
cyt.: "W końcu gdzie tu paranoja w 3 muzykach?"
Nie w muzykach, lecz w całości tych obrazków nad którymi się zastanawiasz. Czyż nie jest paranoją szukanie symboli w każdym szczególe?

Z dalszej rozmowy się wyłączam, bo tak jak pisałem, dla mnie to niepotrzebna nadinterpretacja. Dla mnie niepotrzebna.

Bo przecież "Polański jest wybitnym twórcą, po jego filmach zawsze pojawiają się wewnętrzne wnioski i przekonania, tak więc myślę, że każdy ma jakieś swoje spostrzeżenia".

Życzę powodzenia w poszukiwaniach, czegokolwiek szukasz.

użytkownik usunięty
bansuj_

Dziecko Rosemary:
Kolor czerwony prawdopodobnie symbolizuje w filmie obecność diabła: Castevets nosi ubrania w róznych odcieniach czerwieni i oferuje parze głównych bohaterów czerwone wino.
Kolor czerwony prawdopodobnie symbolizuje w filmie obecność diabła: Rosemary ma na sobie czerwoną piżamę tej nocy kiedy zostaje zgwałcona przez diabła.
Kolor czerwony prawdopodobnie symbolizuje w filmie obecność diabła: Rosemary używa czerwonego pióra by zaznaczać kaledarz.
Kolor czerwony prawdopodobnie symbolizuje w filmie obecność diabła:Guy wchodzi do pokoju i nosi czerwoną apaszkę (na chwilę po tym jak Rosemary zauwaza jego związek z Castevetsem).

Dziewiąte wrota:
Samochód, którym jedzie Dean Corso (Johnny Depp) wraz z Dziewczyną (Emmanuelle Seigner) to Chrysler Dodge Viper. Logo firmy Chrysler ma kształt pentagramu. Model samochodu ma nazwę Viper, czyli po polsku żmija. Natomiast kolor pojazdu jest czerwony, też nie bez przyczyny, ponieważ czerwień symbolizuje w filmie obecność diabła.

"Można by zwariować od takiej interpretacji, bo można by do tego podciągnąć wszystko - czemu miała czerwone kapcie"
Domyślam się, że powyższe ciekawostki z filmów zostaną po prostu wyśmiane.

Dobra jedziemy dalej, Ojciec Chrzestny :
Krytycy filmowi i wielbiciele sagi podkreślają znaczenie pomarańcz w filmie. Za każdym razem kiedy te cytrusy pojawiają się na ekranie następuje "scena śmierci". Owoce te odgrywały duża role w symbolice Renesansu - miały moc uzdrawiania. Były związane z rodziną Medyceuszy. Są także związane z początkami Cosa Nostry - w XIX w. organizacja ta chroniła rolników hodujących drzewka pomarańczowe.

I co? T wszystko przypadek? Ciekawe czemu dali pomarańcze, a nie jabłka? Jednak filmowcy ( oczywiście utalentowani ) potrafią ukazać wiele rzeczy i nie potrzebują do tego prymitywnych sposobów.

Ostatni przystanek- interpretacja filmów.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że każdy film ma jedne konkretne oblicze i nonsensem jest doszukiwanie się drugiego dna. Ciekawe co powiedziałbyś samemu autorowi filmu Dziecko Rosemary, który w swojej autobiografii interpretuje swój film na 2 sposoby?

Takich symboli jest mnóstwo, czemu nie Wstręt miałby być wolny od abstrakcji? Temat, gatunek i reżyser sugerują, że powinny się pojawić nawiązania...

"Nie w muzykach, lecz w całości tych obrazków nad którymi się zastanawiasz. Czyż nie jest paranoją szukanie symboli w każdym szczególe?"
Czyli schizofrenia Carrolle objawia się tym, że ja się doszukuje szczegółów? Czy może jej paranoja bierze się z tego, że to ona szuka symboli we "wszystkim"?

ocenił(a) film na 10

Nie zrozumiemy się i nie przekonamy do swojego. ja się nie zastanawiam "czemu kapcie są czerwone", Ty się zastawiasz - super.

"interpretuje swój film na 2 sposoby"

Swój film - nie "czerwone kapcie" w filmie, tak? I o tym od początku mówię.

użytkownik usunięty
bansuj_

hm, sama nie wiem już co o tym myśleć... szukanie na siłę nie jest chyba zbyt dobrym pomysłem.

Pękające ściany i tak chyba wszyscy myślą - 'pękająca' i rozpadająca się psychika Carol, podobnie jak rozkładający się królik - jej rozkładający się umysł i pogłębienie się choroby.

ocenił(a) film na 8

Nie trzeba koniecznie "szukać na siłę" żeby znajdowac.

Na początku filmu kochanek Helen mówi o dzwonach zza okna (z klasztoru), że można przez nie oszaleć. Dzwony są zapowiedzią szaleństwa. Zwróć uwagę choćby na scenę, w której Landlord przychodzi po czynsz. Zaczyna się przystawiać do Carol, rozlegają się dzwony (w oczach Carol widać narastający lęk, a ja bym nawet powiedziała, że wzbierający atak obłędu) i zaraz po tym jest scena, w wyniku której mamy kolejnego trupa.

użytkownik usunięty
bansuj_

Gubisz sens filmu- to jest właśnie jego moc symbolika na której jest zbudowany- dlatego film jest tak rzeczywisty w odniesieniu do choroby ponieważ świat chorego atakują napierające symbole- wszystko ma znaczenie, swoje drugie dno, każda sytuacja niesie za sobą ukryte przesłanie- a pęknięta ściana symbolizuje pęknięcie granicy ego bohaterki i napór rzeczywistości z zewnątrz.

ocenił(a) film na 10

OK...

ocenił(a) film na 6

Była molestowana w dzieciństwie dlatego ma tytułowy "Wstręt" do mężczyzn.Stąd jej wizje,z rękoma w ścianach,z gwałtem z tym że ktoś chodzi po domu.Zresztą wszyscy główni mężczyzni w tym filmie czyli kochanek siostry,facet który się do niej przystawia i właściciel budynku są przedstawieni jako dominujący,a nawet agresywni,chyba celowo.Najmniej jednak facet jej siostry,w filmie nie ma między nimi praktycznie żadnych relacji,zero rozmów,ale ona czuje wyraźną niechęć,warto przypomnieć,że facet ma żonę którą zostawia\zdradza.Myślę że te całe pęknięcia symbolizują po prostu pęknięcia w umyśle,czy tam sercu głównej bohaterki spowodowane przeszłością.Co do innych rzeczy,nie doszukiwałbym się wielkich sekretów,wiadomo o czym jest film,parę rzeczy jest co prawda zastanawiające(telefon z wyzwiskami chociażby,w ogóle nie mam pojęcia kto to dzwonił ani dlaczego),ale nie sądzę,żeby symbolika odgrywała to aż tak ważną rolę.

ocenił(a) film na 6
LuQar

Acha sorry,przecież to dzwoniła ta żona.Całkiem mi wyleciało wtedy z głowy,że on przecież pojechał z kochanką.

ocenił(a) film na 8
LuQar

Molestowanie to Twoja hipoteza - w filmie nie ma na to dowodów.
Telefon z wyzwiskami to raczej nie symbolika... ;)

ocenił(a) film na 6
hauser

Dowodów nie ma,ale jak się poskłada szczegóły do kupy to od razu się to nasuwa.

ocenił(a) film na 8
LuQar

Niekoniecznie. To zaburzenia Carol mogły wywołać wstręt do męzczyzn. Nerwice na tle seksualnym nie musza byc efektem gwaltu czy molestowania.

ocenił(a) film na 6
hauser

Skoro takie jest twoje zdanie to ok.Film aż tak mi się nie podobał,żebym się tak zagłębiał w dyskusje.

ocenił(a) film na 8
hauser

Popieram teorię o molestowaniu. Moim zdaniem, dowodem tego jest ostatni kadr filmu kierujący na małą Carol. Zwróćcie uwagę na jej wzrok. Patrzy prosto na ojca. Ja w tym spojrzeniu widzę tytułowy wstręt.

ocenił(a) film na 8
ppuff

No, właśnie nie bardzo. Moim zdaniem patrzy poza kadr, nie na ojca.
http://www.youtube.com/watch?v=6mUFs98YhzE

ocenił(a) film na 9

Pękajace ściany mogą symbolizować, że gl. bohaterka nawet w miejscu gdzie dotychczas czuła się bezpieczna tj. dom - przestaje się czuć bezpiecznie w domu pojawiają się obcy meżczyżni, wkradają się do jej pokoju, potem przychodzi jej adorator - wylamuje drzwi...

ocenił(a) film na 9

Jeśli tak Cię interesuje symbolika w filmie to dlaczego nie zadaleś pytania odnosnie najbardziej symbolicznego że tak go nazwę"rekwizytu" przewijającego się przez cały film... pieczonego królika...Gl. bohaterka przywiązywała do niego szczegolne znaczenie nie tak jak do innych "symbolicznych" rzeczy wymienionych przez Ciebie... Nie zauważyłeś tego motywu????????

użytkownik usunięty
melpomene_fw

wydaje mi się że kwestia nie leży w tym że jest to królik chodzi po prosty o gnijące mięso które symbolizuje śmierć, pustkę, rzeczy ostateczne i nieuniknione.

ocenił(a) film na 9

Nie uważasz, że jeśli gatunek zwierzęcia nie miałby większego znaczenia to bardziej pasowałby kurczak - jest bardziej pospolity niż królik (ja nie widzę tam zwykłego gnijącego mięsa tylko coś z główką i tułowiem co jest martwe i gnije, to zasadnicza różnica.) Mnie osobiście wydaje się, że gatunek nie jest bez znaczenia... Ale nie wiem jakie miałoby to znaczenie być...

użytkownik usunięty
melpomene_fw

Nie wiem jaki symbol reprezentuje królik wiem co to jest zgnilizna.

ocenił(a) film na 9

Wydaję mi się że królik jako mięso jest mniej spotykane niż mięso kurczaka czy jakaś dziczyzna. Spójrzmy na to, że miejscem kręcenia filmu jest Anglia można przypuszczać że mięso królika jest mniej dostępne niż we Francji czy Belgii z której Carol pochodzi. Królik może też symbolizować samą Carol jako piękną kobietę. Żyjący królik jest biały, czysty. Później rozkłada się tak samo jak Carol choć ona już nic nie zauważa.

ocenił(a) film na 9
Szymon_Kalisz

Nareszcie jakaś sensowna i ciekawa interpretacja odnośnie "królika w torebce" :)

Trzech dziadków to zapewne nawiązanie do biblijnego motywu Zuzanny i starców :)

ocenił(a) film na 9
ivaxxavi

A o co chodziło w Biblii z Zuzanną i 3 starcami????

melpomene_fw

Księga Daniela. Starcy podglądali piękną Zuzannę w kąpieli i próbowali zdobyć jej wdzięki, kiedy ona odrzuciła ich zaloty, publicznie oskarżyli ją o cudzołóstwo, co skończyłoby się zapewne ukamienowaniem cnotliwej Zuzi, gdyby nie interwencja Daniela, który zdemaskował zapędy lubieżnych dziadków.

Nie jestem pewien czy Polański naprawdę miał zamiar nawiązać do tej biblijnej historii, ot takie moje skojarzenie.

ocenił(a) film na 9
ivaxxavi

Gł. bohaterka miała jak sam tytuł wskazuje wstręt do mężczyzn :) Twoje skojarzenie nie musi być wcale bez sensu...

melpomene_fw

... tylko tych starców jakoś tam nie ma, prawda? ;)

ocenił(a) film na 9
zweistein

Jakto nie ma?
1. chlopak jej siostry był starszym facetem, żonatym...
2. facet, który wynajmował mieszkanie siostrze gł. bohaterki i cały czas domagał się czynszu, w końcu zginął był starszym męzczyzną
3. facet, który ją prześladował, wytwór jej wyobrażni, nie byl młodzieniaszkiem

melpomene_fw

Facet jej siostry nie był żadnym staruchem, starszym facetem też nie, za to dojrzałym. Serio, obejrzyj go sobie raz jeszcze. Może policzysz jeszcze faceta, który się w niej zadurzył?

ocenił(a) film na 9
zweistein

Nie liczę bo to byłoby zbyt oczywiste, wiem, że ci faceci nie maja brody i garba na plecach. Wysil trochę mózgownicę, to ma byc lużne skojarzenie a nie samonarzucająca się oczywistość...

melpomene_fw

Pierwsze słysze, że oryginalne postacie miały garby. ;) Gdzieś to wyczytała?
Rozumiem luźne skojarzenia. Ale jeden je ma, a inny nie. Na tym polega ich "luźność".

ocenił(a) film na 9
zweistein

Skoro tak, to się nie czepiaj mojej interpretacji:)
Ps. nie wiem czy oryginalne postacie mialy garby, ale mnie garb kojarzy się z osoba starą - takie lużne skojarzenie:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones