No, to teraz miejcie czelność ponarzekać. Nareszcie coś zostało normalnie przetłumaczone, bez niepotrzebnych chwytów marketingowych. A swoją drogą - czy ktoś potrafi ten tytuł zinterpretować?
Osobiście wydaję mi się, że David chciał żyć normalnie, po swojemu. Założył zwykły sklep ze zdrową żywnością, a potem ojciec namówił go aby pracował u niego, bo z tego nie będzie miał dobrego zarobku i nie zapewni żadnej przyszłości swojej żonie. David więc zamknął ten zwykły sklep i myślę, że było to też zamknięcie drzwi do tego wszystkiego dobrego co mogłoby zdarzyć się w jego życiu. Tak mi się wydaję.