One po prostu myślały tylko o sobie i zaspokajaniu swoich pragnień i stworzeniu rodziny jak z obrazka, a nie o tym co mogą czuć te dzieci gdy dorosną. A oto moje uwagi co do filmu:
1. Ciekawe, że od razu założyły, (podczas rozmowy w kuchni) że Laser jest gejem, a nawet chciały wymóc i wmówić mu przyznanie się do tego!
2. Niby bycie dawcą spermy jest anonimowe, ale dzieciaki odnalazły ojca i się z nim spotkały. A kwestia alimentów??? Były chyba takie przypadki ostatnio w Wielkiej Brytanii, że dawcy musieli płacić na swoje dzieci, których nigdy nie widzieli na oczy.
3. To ma być współczesna rodzina???
4. Mimo, że twierdzą, że są lesbijkami, oglądają jednak filmy z facetami, czyli ich wewnętrzna kobiecość doskonale wie czego jej potrzeba. Prawdopodobnie po kilku spotkaniach na żywo z mężczyzną obydwie nawróciłyby się na właściwą ścieżkę.
5. Scena w 54 minucie rozwiązuje wszystkie wątpliwości.
6. ile razy w filmie słyszeliście wyrażenie" porozmawiajmy", "zawsze możesz porozmawiać" - tak jakby porozmawianie rozwiązało wszystkie problemy!!!
A ocena "1" z powodu tak kiepskiego filmu, czy dlatego, że temat nie przypadł do gustu?
PS: "wewnętrzna kobiecość" lesbijki dokładnie wie czego jej trzeba!!!
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości." Nastepnym razem jak poczujesz przemozna chec podzielenia sie swomi 'przemysleniami' z milionami czytelnikow, zastanów się moze wcześniej tak ze 30 razy.
Zgadzam się z użytkownikiem,który założył ten wątek a radę odnośnie zastanawiania się 30 razy zanim się coś napiszę możesz sobie w buty wsadzić. Takie komentarze są bez sensu,próbujesz na siłę wcisnąć komuś swój punkt widzenia i od razu atakujesz a przecież można normalnie dyskutować...o co chodzi???
Dla mnie ten film nie był żadną rewelacją,był wręcz słaby. Pal licho o to co kto sądzi o ich życiu...chodzi o sam film i jego wykonanie.