Po "Life On Mars", w którym duet Simm-Glenister spisał się genialnie, trudno nie mieć wysokich oczekiwań co do tej nowej produkcji. Przykre, że nie można się spodziewać, by Polska w jakikolwiek sposób była zainteresowana wyświetlaniem tego filmu... Niestety, w natłoku amerykańskiej papki, nasz kraj zwykle nie interesuje się mniejszymi brytyjskimi premierami. A szkoda, bo wiele z nich jest naprawdę ciekawych.