W 2019 dostaliśmy 2 filmy na jeden temat czyli o słynnym transporcie lekarstwa na błonnicę podczas epidemii na Alasce w 1925:
Jeden bardzo dobry, pt "Togo" z Williamem Dafoe w roli głównej. Piękna historia o psie i jego słynnym wyczynie okraszona pięknymi widokami.
Oraz tę nędzną podróbę, traktującą temat co prawda...

Film bardzo słaby. Za duże skupienie na tym co działo się w mieście ogarniętym zarazą. Zdecydowanie za mało o tym jak wyglądał ten wyścig o życie. Pominięci główni bohaterowie: psy i ludzie, którzy podjęli ryzyko dostarczenia lekarstwa. Jedyna rekompensata to ostatnie minuty filmu, gdzie są pokazane autentyczne zdjęcia...

Ciekawa historia oparta na faktach plus piekne krajobrazy. Dobrze ,ze powstala ekranzacja ksiazki bo to uzmyslowi ludzi jak kiedys ciezko bylo zyc na Alasce w trudnym klimacie.
Wyczyn tego psa i jego zaprzegu byl imponujacy. Trudno nawet uwierzyc jak trudna to byla misja .....a jednak !

warunkach. Dzielni ludzie i dzielne psy.

Chyba nawet na okładce książki "Okrutny szlak" (która to właśnie opisuje cały przebieg wydarzeń w Nome i próbach dostarczenia surowicy) jest mowa o zekranizowaniu książki także osobiście bardzo się cieszę , bo jest to hołd dla dzielnych maszerów i jeszcze dzielniejszych psów.