PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=587175}
7,0 202 794
oceny
7,0 10 1 202794
5,1 15
ocen krytyków
Wyścig z czasem
powrót do forum filmu Wyścig z czasem

Jestem ciekawy Waszych opinii.
Ja ze swojej strony - a więc łba mocno libertariańskiego, wierzącego w wolność człowieka -
widzę tu przede wszystkim ukazany aspekt socjalizmu w surrealistycznej przyszłości.
Ludzie co jakiś czas otrzymują minuty (czyli tak naprawdę pieniądze) i są w stanie zrobić dla
nich wszystko.
Ten film to dla mnie taka trochę przestroga dla obecnego Świata i tego ciągłego ingerowania
w życie ludzi.
Nakazy, rozkazy, regulacje, normy, przepisy, papierki itd.
Brniemy w coraz większe ubezwłasnowolnienie.
To rząd ma decydować o każdym aspekcie naszego życia, a my niejako "sprzedajemy" tę
wolność w zamian za coraz większą plazmę, lepszy samochód i bardziej odjechany smarfon.

Ale to tylko moje Orwellowskie wizje.

A jakie są Wasze? :)

ocenił(a) film na 6
kasjanb

Dokładnie tak jak piszesz oprócz tego socjalizmu. Bo socjalizm (nie mylić z tym co było u nas) miał być systemem sprawiedliwym, gdzie każdy dostawał uczciwą zapołatę za swoją pracę. W tym filmie raczej ukazany jest wściekły kapitalizm, gdzie jedni wykorzystują maksymalnie drugich.

ocenił(a) film na 5
Jaho63

Dziś właściwie jest podobnie. Żeby garstka mogła żyć może nie wiecznie, ale maksymalnie długo (dostęp do medycyny z najwyższej półki) i przyjemnie, tłum musi o tym zapomnieć. Koniecznie jednak tłum musi trwać, aby wyżywić garstkę.

Można też spojrzeć na tą wizję globalnie - żeby garstka państw wysoko rozwiniętych...

granitoidka

Ale to tłum nie robi nic żeby wyjść z przeciętności. Ta garstka (nie licząc złodziei i farciarzy i tych bogatych z urodzenia) naprawdę ciężko tyrała na swoje pieniądze, nierzadko przy tym odnosząc porażki. Więc pisanie "tłum musi o tym zapomnieć" jest jakimś farmazonem, tłum po prostu żyje przyzwyczajony do życia w przeciętności i nie robi z tym absolutnie nic.

ocenił(a) film na 5
P10T333R

Na pewno to się zgadza jeśli chodzi o poszczególne jednostki (wszystkie poszczególne jednostki). Każdy ma szansę zrobić coś ze swoim życiem. Jednak nie wierzę w sukces wszystkich ludzi jednocześnie (sukces komercyjny w świecie realnym i czasowy w świecie analizowanego filmu). Choćby nie wiem jak dobrze dzieci się uczyły (zakładając nawet, że jakimś cudem cały tłum - dosłownie wszyscy ludzie na Ziemi zaczęliby się uczyć i pracować na 100 %, obowiązkowość pełną gębą) to w zawodowym życiu i tak dyrektorami i prezydentami zostaną nieliczni. Zwyczajnie dlatego, ze tych stanowisk nie jest tyle ilu jest ludzi lecz znaaacznie mniej.
Stąd tak czy inaczej jedni będą zarabiać więcej a inni mniej.
Zawsze.

Mam nadzieję, że się mylę :))))

P10T333R

Nie może po wyjazd zbyt dużo kosztuje ma zbyt mało czasu. Widać pisał to oderwany od rzeczywistości złodziej co w ogóle nie zrozumiał tegoż filmu.

kasjanb

moim zdaniem fajnie pokazali, jak bogaci manipulują "rynkiem"

ocenił(a) film na 6
kasjanb

Ja też skłaniam się w stronę libertarianizmu i widzę tu inny problem. Film ma pokazywać, że życie człowieka jest wartością najwyższą i warte jest wszystkiego. W pewnym momencie pada zdanie: "Twoje życie nie ma sensu jeśli chociaż jeden inny człowiek umiera" (kosmos!). Ludzie żyjący w tzw. "getcie" to przeciętni obywatele, którzy zarabiają na życie swoją pracą. Ci, którzy nie pracują - umierają. Oczywiście film pokazuje od początku wybrane przypadki, gdzie ktoś umiera przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Cóż, zdarza się również w naszym świecie. Główni bohaterowie zaczynają nagle bezkarnie okradać banki czasu i co robią? Rozdają wszystko ludziom z "getta", którzy do tej pory musieli na te pieniążki zapracować, a teraz mają je za darmo - i są to środki pochodzące z kradzieży. Jedno sensowne zdanie mówi strażnik czasu, kreowany na "czarnego charaktera" filmu: "On nie rozumie, że rozdając pieniądze tylko szkodzi tym ludziom". Tak było np. z przyjacielem Timberlake'a, który dostawszy 10 lat poszedł do baru i ze szczęścia zapił się na śmierć zostawiając żonę z małym dzieckiem.

ocenił(a) film na 8
SylverKa

Faktycznie, ludzie z getta pracowali, żeby nie umrzeć. Innymi słowy - żeby przeżyć. Nie po to, żeby żyć. Na życie zwyczajnie nie starczało im czasu. Sytuacja, w której człowiek ciężko pracuje cały dzień i pozwala mu to jedynie na przeżycie, nie jest normalna. Przynajmniej dla mnie.

Nieszczęśliwy zbieg okoliczności? Nietrudno o wypadek, kiedy garstka wybranych steruje rynkiem tak, aby dobra przez nich posiadane nie traciły na wartości... Dodatkowo pojawia element psychologicznej kontroli. Nikt nie jest pewny dnia ani godziny. Po co wcześniej informować o podwyżkach? Wtedy każdy miałby szansę zaplanować swoje wydatki. Umarłoby mnie osób. Mniej trupów na ulicach, mniej strachu przed jutrem, mniejsze skupienie na pracy, większe możliwości buntowania się.

Czy ci ,,na górze" pracują na swoje pieniądze? Nie. Przetrwanie najsilniejszych? O ile można by zgodzić się, że pierwsi potentaci zapracowali na swój sukces, czym na życie wieczne zasłużyły sobie ich dzieci? Dobrym urodzeniem?

Faktycznie, gdyby Will tylko rozdawał pieniądze, tylko szkodziłby ludziom z getta. Jednak jego postępowanie miało na celu coś więcej - zachwianie niesprawiedliwym systemem, opartym na dehumanizacji jednostki. Mam wrażenie, że właśnie takie miało być przesłanie filmu - pomaganie ,,ofiarom systemu" nic nie daje, niesprawiedliwy ustrój trzeba zmienić dzięki rewolucji, dążąc do zmniejszenia różnic między najbogatszymi i najbiedniejszymi. Wizja odrobinę naiwna, ale trzeba przyznać, że bardzo ciekawa; a dla niektórych może nawet zachęcająca. ;)

użytkownik usunięty
Nightsiderka

jasne, większość z nas ma szansę zarobic trochę kasy, mieć na dom, samochód (chociaz zapewne i to na kredytach), ale ten film ukazuje dzisiejsze społeczeństwo. A takie osoby jak Rothschildowie czy Rockeffelerowie maja władzę nad bankami centralnymi i okradają zwykłych ludzi. My tego nie odczujemy tak bardzo, jak reszta świata, ale pamiętajcie że Europa i Ameryka to w porównaniu do reszty ludzkości, mała garstka. Większość ludzi na tej planecie głoduje, a my niestety zgadzamy sie na ten system i wierzymy we wszystko co nam wpajają media. jak to powiedział Lincoln: "Gdyby ludzie wiedzieli, jak banki okradają obywateli jeszcze o świcie wybuchłaby rewolucja".

Wyolbrzymiasz z ta wiekszoscia ludzi ,najgorzej jest w Afryce i w niektorych krajach Ameryki Południowej.
Jednak w Azji ,Australii ,Oceanii się dobrze żyje:) Na kredytach żyja szczegolnie spoleczenstwa Zachodnie
z USA na czele.
Co do rewolucji ludzie sa przeważnie konformistami i przyzwyczajaja sie do warunków w jakich im przyszło egzystować .Mamy też silny instynkt samozachowawczy który także zmniejsza mozliwośc wybuchu rewolucji.Zauważ że ludzie w tym filmie specjalnie sie nie buntowali , nie protestowali , nie odmawiali pracy chociaz prawdopodobnie wiekszosc wiedziała lub domyslala sie kto jest odpowiedzialny za ich los.

geek1

Polacy tak państwo niewolników.

ocenił(a) film na 9

Jakieś rozwiązanie proponujesz? Bo narzekać każdy umie, a miło by było od czasu do czasu usłyszeć propozycję rozwiązania problemu.

Poza tym, z tego co słyszałem od wszelkiej maści zwolenników teorii spiskowych, to bogate rody celują w stworzenie rządu światowego, więc cel jak najbardziej godny. Pytanie tylko, jakie miałoby to mieć implikacje socjoekonomiczne. Wszak Europa, czy też Ameryka są bogate, ponieważ mamy rozwinięte kraje i nieliczną populację. Dzięki temu więcej dobrobytu przypada na pojedynczego człowieka. Czy w ramach rządu światowego, musielibyśmy wpuszczać wszelkie elementy do naszych krajów, czy zostawiono by kwestię otwartości na imigrantów do rozstrzygnięcia rządom regionalnym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones