Najgłupszy komentarz jaki przeczytałem.

W zasadzie to się z Tobą zgadzam. :) Po obejrzeniu tego filmu dwa razy pod rząd trochę czułem się jak idiota. Coś jak przy Monopolu gdy już masz wszystkie pola zajęte miej więcej taki poziom zblazowania umysłu. To zdecydowanie jest najgłupszy komentarz, zupełnie jak ten film :)

Parę momentów może jest bez sensu np. ta cała kąpiel, ale sam film według mnie jest genialny. Nie wiem co inni do niego mają.

Szkoda CZASU na dyskusje z kimś, kto dał 1 temu filmowi. W tamtym systemie chyba długo by nie pożył :). Film super. Podobny pomysł jest w książkach fińskiego autora sci-fi Hannu Rajanieni Pierwsza część trylogii wyszła w 2011 więc trudno stwierdzić kto na pomysł czasu jako waluty wpadł pierwszy. Nie polecam ich ZGR bo CZASU mu nie wystarczy za życia żeby wypunktować wszystko czego nie zrozumiałby w tych książkach....Wprawdzie tutaj dyskusje są o filmach, ale nie mogłem się powstrzymać.....

Argumentum ad personam zawsze spoko. Rzeczywiście długo bym nie pożył, ponieważ dałem temu filmowi jedynkę i reżyser mógłby mnie uśmiercić na samym początku w ramach zemsty.

Przecież Sylvia po kąpieli miała wilgotne włosy i dobrze to widać kiedy pojawia się z ochroniarzami. Ten komentarz nic nie wnosi wystarczyło dać ocenę 1 i nie tracić czasu na pisanie. Po co się tak rozwodzić i czepiać filmu który wcale nie musi być do końca logiczny; w końcu to nie dokument :)

Przepraszam najmocniej. Ten film mnie wykończył, toczyłem z nim zaciekłą walkę więc zasługiwałem na ostatnie słowo ;) Filmy mogą być nielogiczne, sam takie lubię o ile są one zrealizowane ze smakiem i trzymają się określonej konwencji. Np. taki Wanted Ścigani w którym kule latają dookoła budynków. Moim zdaniem był bardziej logiczny choćby dlatego, że od samego początku nie próbował być poważny. Jest cała masa takich filmów! Ba takie filmy stanowią zdecydowaną większość. Poczynając na Avengersach a kończąc na choćby Uprowadzonej. Wszystko zależy od reżysera i ogólnie od całej ekipy. W tym przypadku czułem się dużo bardziej zażenowany niż na widok Rekino-Tornada, Zombiebobra, czy Morderczej Opony. Tak jak wspomniałem wszystko zależy od konwencji.

Oceniłeś "króla lwa" na 10. A widziałeś kiedyś aby lwy gadały? xD

Może to lwy z innej planety? W sumie żadnych ludzi tam nie widziałem więc to całkiem możliwa teoria :D ''The Drak Knight'' też jest nierealistyczny a jednak reżyser potrafił nakręcić film tak umiejętnie, że wcale tego nie dostrzegamy. Wszystko zależy od setki czynników których zwykły widz nie dostrzega (mam na myśli też siebie) a co np. dostrzega specjalista który prowadzi Youtubowy kanał: ''Na Gałęzi''. Zwyczajnie mówiąc dobry film broni się sam, nawet gdy pojawiają się straszliwe nielogiczności patrz. ''Interstellar''.

Masz rację :) Ale czasem trzeba przymknąć oko :) Powrót do przyszłośći też ma mnóstwo błędów i nielogicznych wątków ,ale jakże jest zarąbisty .

Ale przecież ZGR bardzo dobrze to ujął: nikt się nie czepia konceptu, tylko braku wyjaśnień i absurdów fabuły.

Co nie znaczy, że film zasługuje na 1/10... To ciekawe jak ZGR oceniłby np. film 'Windykatorzy' albo oczukać przeznaczenie 3,4,5 (1 i 2 część chociaż próbują jakiś poziom trzymać..)

No to już nie mnie się z tego tłumaczyć, ja tu staję w obronie innej kwestii :)

Windykatorzy to bardzo dobry film, co prawda oglądałem go już dawno temu ale pamiętam, że bardzo mi się podobał. Oszukać przeznaczenie 1 i 2 to również lepsze filmy :) Dałem jedynkę dlatego, że ten film wygląda jak dresiarz z Karyną których ktoś ubrał w smoking i nakazał nie wzbudzać podejrzeń. Ewentualnie jak laik który udaje, że zna się na wszystkim a jest zupełnie odwrotnie. Takie typy są najgorsze. Jest dużo podobnych nielogicznych filmów ale one chcą takie być, nie mają z tym problemu a dodatkowo skupiają się na swoich mocnych stronach jakie by one nie były prymitywne to i tak są lepsze bo nie udają czegoś innego. To zasadnicza różnica.

Pomijając, że niektóre fakty, które przedstawiłeś w swoim komentarzu odbiegają od prawdy, to wystarczyłoby, żebyś nie oglądał filmu z oczekiwaniem na jakieś "błędy" czy "usterki". Jakbyś oglądał ten film dla przyjemności zamiast wyszukiwać specjalnie nielogiczności, nawet byś tego nie zauważył (chociaż nawet po przeczytaniu Twojego komentarza nie wiem co dokładnie było w tym nielogicznego).
Już zadając pierwsze pytanie - "Dlaczego istnieje ten system?" - pokazujesz jak nieuzasadnione jest Twoje czepialstwo. Istnieje, bo taka jest koncepcja w filmie. A jak był dla Ciebie taką męką i ledwo co wytrzymałeś do końca, to może zadaj sobie raczej pytanie "Po jaką cholerę to oglądałem?".

1. Fakty które odbiegają od prawdy? :D Zdecydowanie każdego jestem pewny. Jeśli jednak uważasz, że się mylę, bardzo proszę o podanie o które punkty Ci dokładnie chodzi i dlaczego uważasz, że są nieprawdziwe.
2. Nie oglądałem filmu czekając na błędy, miałem wręcz nadzieję, że ich nie dostrzegę (bo właśnie o to w tym chodzi). Jednak gdy walą mnie obuchem po głowie to w takim przypadku ciężko o delektowanie się seansem. Oglądałem ten film wyrywkowo drugi raz aby upewnić się, że to co zobaczyłem nie było jakimś moim uprzedzeniem i czy przypadkiem po tych ciosach w głowę nic mi się nie uroiło :P
3. "Dlaczego istnieje ten system?" - (...) Istnieje bo taka jest koncepcja w filmie'' W takim razie ja twierdzę, że tak koncepcja jest idiotyczna! Nieuzasadniona oraz nielogiczna. Reżyser powinien choć minimalnie zająć się logicznym wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy.
4. Oglądałem bo zawsze oglądam film do końca, zawsze :)

P.S Najbardziej boli fakt, że reżyser który to stworzył takie cuda jak: '' Pan życia i śmierci'', ''Truman Show'' w tym przypadku co ciekawe, przyczynił się do powstania urojeń psychicznych u wielu osób :D oraz dobry ''Gattaca'' A później zrobił takie coś.

Z tego co wiem, ale oczywiście upierać się przy tym nie będę, gość o którym mówisz w 5 punkcie nie miał (na zegarze) 86lat, tylko 116. Punkt 7 - ktoś już zwrócił na to uwagę, bo Amanda miała mokre włosy, chociaż owszem, ubrana była.
Powiem tak: niedawno oglądałam "Jurassic World". Film był okropnie głupi, dokładnie tak jak poprzednie części (albo bardziej) i ciężko było tego nie zauważyć nawet jeśli, tak jak ja, ktoś chce na to przymrużyć oko. Ale postawiłam mu ocenę "niezły", ponieważ jedna kwestia pozostaje bezkompromisowa - efekty specjalne były świetne i dlatego film nie zasługuje na niższą ocenę.
Zrozumiałabym gdybyś dał 1 produkcji takiej jak Rekinado... chociaż nie, wtedy też nie, bo przecież z takich "filmów" można się pośmiać i nie podchodzić do oceniania ich na poważnie.
1 to nieporozumienie. Czy ten film był nieporozumieniem?
Nie był wcale źle nakręcony, dużo się działo, aktorzy całkiem wiarygodnie odegrali swoje role... No bez przesady.

Mówisz, że "Nie oglądałem filmu czekając na błędy, miałem wręcz nadzieję, że ich nie dostrzegę(...)", ale z drugiej strony wypisujesz w punktach wszystkie nielogiczności. To jest logiczne?
Pewnie, że myśląc o wspomnianym wcześniej przeze mnie "Jurassic World" mogłabym spróbować wypisać różne głupie sceny, ale PO CO? Nie lepiej uśmiechnąć się na różne niedociągnięcia i zwrócić uwagę na to co ciekawe i porządnie wykonane?

Pozdrawiam

Punkt 5 - może i tak jednak to niczego nie zmienia.
Punkt 7 - To zerknij na tę scenę jeszcze raz :)
Jurassic World był dużo lepszym filmem w każdym możliwym aspekcie. Pomimo, że panna biegała w szpilkach 3/4 filmu. Tak jak pisałem wcześniej, wszystko zależy od konwencji, pracy reżysera i innych drobnych szczegółów o których nie zdajemy sobie sprawy a potrafią zamienić całkowicie nasze odczucia co do realności danej sceny.

''Nie lepiej uśmiechnąć się na różne niedociągnięcia i zwrócić uwagę na to co ciekawe i porządnie wykonane?''- Niestety w tym filmie wszystko było źle wykonane. Nie zauważyłem kompletnie niczego wartego odnotowania.
''z drugiej strony wypisujesz w punktach wszystkie nielogiczności.'' - Wypisałem je dopiero po tym jak włączyłem film drugi raz w celu weryfikacji tych zdarzeń, czy oby na pewno to co widziałem nie było snem na jawie ;)

Pozdrawiam

W każdym aspekcie? A co powiesz na to, że w "Jurassic World" (mówię o fabule) twórcy kolejnego Parku Jurajskiego, po KOLEJNYM z rzędu niepowodzeniu, ponownie otwierają park i zapraszają do niego ludzi? Czy właściciele są tacy głupi, że nie uczą się na błędach swoich poprzedników? Przecież za każdym razem dinozaury wydostawały się na wolność i zżerały odwiedzających.
To nie jest głupie? Moim zdaniem bardzo. A jednak potrafisz dostrzec dobre aspekty tego filmu. Nawet jeśli ciotka dzieciaków biegała w szpilkach.
Podobnie sprawa prezentuje się w tym wypadku. Rozumiem, że nie podobał Ci się ten film, bo każdy lubi co innego. Jedni będą zachwyceni, drudzy będą narzekać na wszystko jak ostatnie zrzędy.
Wszystko, naprawdę wszystko zależy od nastawienia. NIGDY przy oglądaniu filmów nie zwracam uwagi na to, czy reżyser wcześniej wykonał dobrą robotę, a później wyszło mu totalne dno. Ja po prostu szukam rozrywki, a przy tym się dobrze bawiłam. Dużo się działo, seny pościgów są ciekawie nakręcone i nie można się przy nim nudzić. Oczywiście z mojego punktu widzenia.
Nie jestem w stanie uwierzyć, że komuś nic się nie podobało w filmie. Ale zupełnie nic. A już tym bardziej nie jestem w stanie uwierzyć, że komuś nic się nie podobało i obejrzał produkcję do końca (żeby się katować?), a co więcej, zrobił to ponownie! I to tylko po to, żeby wypisać w punktach wszystkie idiotyczne sceny.

Pozdrawiam

1. Dużo osób na to by poszło. Jak zwykle bogatych stać na wszystko i do tego mogą żyć wiecznie - cudowności.
2. A dlaczego w polsce ludzie zarabiając po 800 zł decydują się na dzieci i jakoś żyją? I czemu się nie buntują, tylko zawsze znajdzie się jakiś imbecyl, który pracować będzie za te marne grosze? Zegary w rękach - największe zmartwienie. To jak z implantami w wersji ostatecznej - montowane jeszcze w płodzie w brzuchu matki. To jest sci-fi czyli wymysł nad wymysły!
3.Chorób nie ma w tym filmie, było powiedziane, że można zginąć tylko w przypadku wyzerowania zegara albo w wypadku. Matka głównego bohatera dożyła 50tki, czyli przeżyła 25 lat po wystartowaniu zegara. Czyli jakoś można. Po raz kolejny analogie ci walne - znam ludzi, którzy przeżywają za 800 zł miesięcznie.
4.To jak z zatrzymywaniem się zegara bomby przy rozbrajaniu - zawsze staje 1s przed wybuchem! Niesamowite nie!? Bo tooo napięęcie! Nie wiem jaką masz pensję, ale ja mam niedużą i zawsze wyliczam co do grosza wszystko. Nie stać mnie na odkładanie i też czasem mam problem jak pracodawca spóźni się kilka dni z wypłatą. Owszem nie umrę z tego powodu, ale nie żyję w filmie sci-fi. Chociaż... Czy u nas ceny nie rosną z dnia na dzień? Przykład - kryzys z papierem toaletowym. Wygoogluj.
5. Znowu - napięcie. Masakra jakich ty rzeczy w filmach sci-fi/akcja się czepiasz O_o
6. Boziu jakie ty filmy oglądasz z przyjemnością w takim wypadku oglądasz? Chyba żadnego, bo wszędzie takie pierdoły znajdziesz.
7. na golasa się kąpali... To ubrania suche... A włosy laska miała mokre.

Nie chce mi się dalej wypominać. Rozumiem, że Władcy Pierścieni też dałbyś 1 bo tam masa takich błędów jest... Np Legolas w jednym ujęciu ma niebieskie oczy (w książce miał) a w drugim brązowe (naturalne aktora - zapomniał soczewek). Naprawdę nie znalazłeś ani jednego pozytywa filmu? Np tego że miał momenty napięcia, że muzyka fajna, że aktorzy ładni, że pasował do kanonu sci-fi, że niby fabuła oklepana, ale waluta jako czas to coś nowego... Nic? Serio? Współczuję. Masz szaro w życiu... Nie widzisz kolorów... Tylko czarno-białe. Smutne to w sumie. Nie mówię, że ten film to jakieś arcydzieło, ale dawać 1... Moja rada - męczysz się przy filmie - odpuść sobie, przerwij oglądanie, nie męcz się, nie torturuj się, wystaw ocenę, znajdż inny film i spędz dobrze ten czas. Nie wylewaj swojego smutnego życia na klawiaturę, bo ktoś może zrazi się twoją oceną, a może jemu ten film sprawiłby przyjemność? Matka natura taka łaskawa, że sprawiła nas wszystkich innych, aby nie było nudno... I żeby było kolorowo. Ty lubisz dokumenty oparte na faktach, ja lubie sci-fi i wszystko gra.
7.

Mnie zastanawiało czy istnieje w tym świecie jakaś "mennica" która emituje gratisowe lata życia. Bo jak po ukończeniu 25 lat zegar pokazuje jeszcze rok, to skąd ci długowieczni? Żeby detektyw przepracował 50 lat, to stu ludzi musi oddać po pół roku.
O tą manierkę z milionem nawet strach pytać ;)
Może czas jest jednak produkowany, bo go rozdawali pod szyldem "Out of time"?

Wolę te SF gdzie mordobicie i akcja jest dodatkiem do ciekawego filozoficznego problemu, a nie odwrotnie.

ZGR, moim zdaniem w punkcie nr 4 się mylisz (tak jak w wielu innych punktach). Piszesz w nim:

"4. Ceny rosną kiedy sobie chcą! Przejazd autobusem kosztuje 2 godziny! Z dnia na dzień przejazd wzrasta o godzinę"

Uważasz, że to jest niemożliwe? Przecież podobny przypadek mieliśmy w Polsce w styczniu 2015. Z dnia na dzień kurs franka szwajcarskiego poszybował w górę z poziomu 3,54 zł osiągając w szczytowym momencie poziom 5,19 zł. To jest prawie 50%. Wyszukaj sobie w Google hasło "Czarny czwartek (2015)".

Ale były w historii nawet bardziej spektakularne przypadki. Słyszałeś kiedyś o hiperinflacji? Coś takiego przydarzyło się Węgrom, między końcem 1945 r. a lipcem 1946 r. W 1944 r. najwyższy nominał miał banknot 1000 pengő. Do zakończenia 1945 r. było to już 10 mln pengő. W połowie 1946 r. najwyższy nominał wynosił 100 trylionów pengő. Nigdy wcześniej ani potem nie odnotowano już tak gigantycznej inflacji. W szczytowym okresie ceny podwajały się co 15 godzin. Efekt: 18 sierpnia 1946 r. 400 kwadryliardów (4×1029) pengő wymieniano na jednego forinta.

Uśmiałem się z Twojego komentarza ZGR :D Zapomniałeś dodać do tej listy - między 8 a 9 punktem, że padło takie zdanie, jak Ci mafiozi zastali nieprzytomnego Justina i Amande w kabriolecie po spadnięciu ze skarpy '"obudzi się martwy, to będzie szok".

Jednak nie zgadzam się że film 1/10. Wg. mnie dobre 7/10 za właśnie koncepcję, realiazację i nawiązanie do problemów naszego świata.

mi sie np podobalo jak pokazali co zrobia biedni gdy dostana duzo pieniedzy. Jeden sie zapil z 10 lat mu zostalo 9 , a pil pare dni. Druga rzecz to sam koniec jak pelno ludzi (nie podano ile , zalozmy ze milion) dostalo milion lat i uderzyli od razu na rozpuste z usmiechami, tylko pytanie co oni tam zrobia? Przeciez ten zegar jest wbudowany wiec jak juz wydadza czas to znowu beda musieli isc do roboty, chyba ze zaczna krasc zabijac itp.. Stworzy sie anarchia , nikt nie bedzie czasu produkowal zacznie sie walka o czas, zaczna sie wybijac miedzy soba. Jednostki zaradne i chetne do pracy zaczna tworzyc bandy zacznie sie hierarchia. Znowu zaczna brac dla siebie wiecej . Gdy juz skumuluja wiecej to beda chcieli miec wiecej , wiec zaczna zatrudniac ludzi ktorzy beda musieli pracowac za marne bo zyc trzeba i tak w kolko.
Tylko jeden problem ci obrzydliwie bogaci w czasie rewolucji beda zawsze stac z boku i na to wszystko patrzec bo oni maja miliony lat i moga to przeczekac, az swiat sie ustatkuje. Zmienia sie tylko grupa ludzi a nie system (mozna przytoczyc przyklad ukrainy)
ps. Matylda_em no tak nie mial 86 lat tylko 116. AH wiec to dlatego mogl postawic 250 lat.

Ogolnie film opisuje nasza rzeczywistosc (tak jak igrzyska smierci, niezgodna, thinning) tylko jest w kategorii sci-fi bo jak ludzie ogladaja to jako dokument to uwazaja za popieprzone teorie spiskowe. Niestety w porownaniu do igrzysk smierci wypada raczej blado.

Ja bym trochę inaczej końcówkę filmu zrobił. Mianowicie Ci bogaci powinni pozornie udawać że się z tym godzą, niech się biedni cieszą, a pokazać dyskretnie jakiegoś asa w rękawie - że byli na takie coś przygotowani i że tym asem w rękawie będzie np. inna waluta, albo że pozostaje obecny system, ale np. mają inne urządzenia, i te przestają działać, albo coś takiego innego zupełnie ;) pewnie by to trochę wyglądało jak zapowiedź drugiej części czy coś ale przynajmniej nie było by tak czerstwo - że ok.. biedni rozwalili system.. trudno.. idziemy do domu..

Dodałbym jeszcze scenę z grą w pokera, jakim cudem Timberlake wygrał z taką kartą?

Cuda się zdarzają. No i nie byłoby napięcia, po przecież miał tylko gut shota i trafił. Jak widać ryzyko się opłaciło.

W zasadzie film jest wyjątkowo tępy, a scenariusz pewnie pisany był dla teledysku Justina i bardzo możliwe, że wyglądał jak 14 punktów które napisałeś nie zajmując nawet połowy kartki zeszytowej.

Ten film ma swój urok, choć jego treść jest utopijna. Dlaczego? Bo ludzie w tym systemie nie mają motywacji do życia.

Dlaczego istnieje system?? Bo daje jeszcze większa władze niż pieniądz... w tym momencie można przestać czytać ten Pana komentarz, bo jakiż ma sens wyszukiwania nielogiczności fabuły przy braku logicznego myślenia....

Chodziło mi o to, że twórcy w żaden sposób nie wyjaśnili, po co, dlaczego i jak to się stało. Jeżeli biorą się za taki temat to niech nas należycie wprowadzą do świata przedstawionego, nie na skróty - "Powstał nowy system płatności czasem i dzieją się rzeczy". No i po co te ad personam na końcu?

No powiem szczerze, ja nie potrzebowałem wyjaśnienia po co i na co ten system został stworzony, a w pierwszej chwili to sobie wyobraziłem do czego ludzie byliby skłonni przy takim systemie ( za stary telefon potrafią krzywdę ludziom robić). Stad trochę moja reakcja na te pare nieścisłości (bo przyznam szczerze, nawet wszystkich nie czytałem), które w mojej opinii nie miały wielkiego znaczenia dla samego odbioru i pomysłu. To trochę takie czepianie się, jak w pewnej sytuacji scena gdy uciekają przed gliną i pokazują aktorkę z przodu jak biegnie...i ta myśl... no nie mogli znaleźć aktorki z większymi, jakby scena ze słonecznego patrolu ;) od razu mi się Przyjaciele przypomnieli jak czekają przed Tv

Dodam, bo chyba nie można edytować. Widziałem w życiu dużo więcej dziadostwa niż ten film, były takie, ze powinien zażądać odszkodowania za stracony czas i ten film nie zasługuje na tak niska ocenę , stad chyba tak krytyczny komentarz personalny.

Dlaczego skrytykowałeś "The Room"? :(

facet, masz 100% rację. Ten film to padaka jakich mało i nie wiem jak mogło się to komukolwiek podobać