Co prawda oglądając początek filmu, moje oczekiwania były nieco większe.. Bo zapowiadało sie na bardzo ciekawy, ambitny film SF. Pomysł fajny i samo wykonanie również osadzając miasto w niedalekiej przyszłości. Sam motyw handlowania czasem - który cały czas "tyka" na ręce również świetny. Niestety sporo niedociągnięć jak i logicznych dziur a także brak jakiegoś sensownego zwieńczenia całości, jakiejś puenty - ot po prostu biedni dostają mnóstwo czasu, system upada, i bogaci się z tym godzą zwyczajnie rzucając "idźcie do domu"? I tyle?
Jednak nie to zdanie jest moim "królem" tego filmu. Statuetkę za zdanie roku otrzymuje za "obudzi się martwy, to będzie szok".
Taak.. szok dla widza, ze słyszy takie "perełki" ;)