- bo taki jest tytuł filmu - mówi, że trzeba być naprawdę wielkim królem, by przeciwstawić się wszelkiej presji, chwiejnym słabym ludziom, naciskom zwyciężającego wroga, rzekomo życzliwym manipulatorom - i ocalić to co najważniejsze, to co stanowi naprawdę o bycie narodu. Pouczające.
A poza tym wspaniała muzyka, zdjęcia - i gra aktora odtwarzającego główną rolę.
fakt. gra pierwszorzędna, ale to jedyny plus tego filmu. ciągnie się niemiłosiernie. tylko podają daty, godziny, pare zdań i nuda.... ale przynajmniej treść filmu jest pouczająca, by stawiać czoła i wierzyć w ideały. i co z tego, że wojska poddały się po 3 dniach. ale powiedzieli NIE ! i nie dali sobą gardzić.