Bardzo dobry film, widac wprawną rękę Payne'a - puszczaliby "Wybory" czy "Słonia" częściej w telewizji to ludzie przestaliby narzekać, że amerykańskie kino jest słabe. Do tego zyciowa rola Reese Witherspoon (z tym zmarszczonym czołem jest stworzona do kreacji zagniewanych prymusek)