Skoro Seagal jest mistrzem wschodnich sztuk walk a oni zwykłymi czarnymi opryszkami z ulicy to chyba jasne, że rozniesie ich w pył, Steven jest od ponad 20 lat policjantem i nieraz miał do czynienia z niebezpiecznymi sytuacjami, mam nadzieje, że nie masz bólu dupy z zazdrości.

Widzę że nie zrozumiałeś chłopcze mojej wypowiedzi. Oczywiście nie jest jasne to, że trzech bandytów nie jest w stanie nic zrobić nawet komuś kto jest mistrzem wschodnich sztuk walk. Z opisów filmu wynika, że Seagal jest tutaj długoletnim agentem specjalnym, więc zanim zaczniesz pisać podobnego typu bzdury najpierw zapoznaj się z faktami, a później pisz. Większość filmów z Seagalem wygląda w ten sposób, że ów aktor jest niezniszczalny, co nie znaczy że to mi się nie podoba, bo lubię oglądać filmy z jego udziałem i rzadko który dostaje ocenę mniejszą niż 7. Ten film po prostu momentami aż raził w oczy. Końcówka Twojej wypowiedzi idealnie określa Twój poziom intelektualny - typowy szczeniacki zwrot, rodem z gimnazjum.

Jak razi Cię ten film w oczy to czemu go tak wysoko oceniasz. Bądź konsekwentny w tym co piszesz i jak oceniasz. Pozdrawiam.

Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Film razi w oczy momentami, są pewne kwestie których można się przyczepić, a o których pisałem wyżej. To że jest kilka kwestii spornych oznacza tyle, że film dostał ocenę 7, a nie wyższą. Jestem konsekwentny w tym co piszę i jak oceniam.
pozdrawiam

to tylko film akcji, Seagal podobnie jak Bond słynie z tego, że "zabili go i uciekł" :)

Za tłumaczenie nie odpowiada lektor, tylko tłumacz.